Bardzo dobry, puszysty sernik

Eufrazja

Member
Lis 9, 2007
5
0
0
Ja wlasnie robie ten sernik, ale chyba sie nie przekonam czy jest dobry ;( ustawilam taka temperature jak w przepisie, tzn. 220 i po 10 minutach wierzch zrobil sie autentycznie CZARNY. A teraz (siedzi pol godziny) w calym domu koszmarnie smierdzi spalenizna...
Zmniejszylam temperature, oprocz tego stoi na samym dole... Wierzch zwęglony a patyczek wciaz mokry.
icon_sad.gif


Wyjęłam przed upływem godziny... Wygląda jak murzynek :D
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Linn

Member
Wrz 17, 2004
8,842
0
0
Ja pieke sernik z ricotty w 170°C przez okolo 60 minut. Najwyzej 180°C. Wiecej bym nie ustawila.
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,762
3,015
113
Kazdy piec pokazuje temperature inaczej. Trzeba sie raczej kierowac doświadczeniem i znajomościa swojego piekarnika. Piekłam ten sernik kilka razy (dziś też) i przy 160 st. na termoobiegu siedzial w piecu 80 minut. Pod koniec i tak musiałam wierzch przykryć folia alu.
 

Eufrazja

Member
Lis 9, 2007
5
0
0
Najpierw trzeba mieć doświadczenie ;) ja jestem jeszcze mocno początkująca, a to był mój pierwszy w życiu sernik... Tak ogólnie to wolę piec ciastka niż ciasta ;).
Ale sernik po odkrojeniu spalonej warstewki jest bardzo dobry... Tylko opadł i jest cieniutki.
 

Linn

Member
Wrz 17, 2004
8,842
0
0
Ja tez mam zawsze pod reka arkusz folii aluminiowej. Jesli gora ma wlasciwy kolor, a calosc jeszcze nie gotowa, przykrywam folia.
Mysle, ze w wielu przepisach podawane sa temperatury przyblizone z uwagi na to, ze autor posiada piekarnik gazowy. Nie wiem jak jest teraz, ale piekarnik, ktory mialam przed laty, zadnych temperatur nie mial.
 

BeataSz

Member
Wrz 23, 2004
10,244
1
38
Buka i Linn
handclasp.gif


Dlatego właśnie nigdy nie byłam zwolenniczką podawania czasu pieczenia ani temperatury. Temp. podana w przepisie, to była temp. w której piekłam w swoim starym piekarniku ( z zepsutym zresztą termometrem, ale ponieważ zawsze słyszałam uwagi żeby podawać temperaturę, to podałam-no i są tego skutki jak widać).
Ja teraz mam nową kuchenkę, piekarnik elektryczny i zupełnie inaczej mi się piecze wszystko.
Dziś np. ten sernik piekłam w temp.160 stopni przez godzinę i pod koniec też musiałam przykryć wierzch folią alu.
Niestety ja też uczyłam się na własnych błędach, raz nie wyszło drugim razem było już OK.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

frigg

Member
Mar 23, 2006
774
1
0
Beatko - sernik z Twojego przepisu jest bardzo dobry. Robię go identycznie, jak podajesz. Piekę w kąpieli wodnej- alufolią oblepiam szczelnie tortownicę i wkładam ją do większej blachy.Wypełniam wodą, tę większą rzecz jasna
icon_neutral.gif
.
Wiem, po takim pieczeniu, że jak opadnie, to równo. Piekłam już tym sposobem - jest wspaniały.
Dzięki za przepis.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

BeataSz

Member
Wrz 23, 2004
10,244
1
38
też dziś zastanawiałam się czy nie upiec w kąpieli, ale w końcu wybrałam metodę gazetową, bo bałam się w wodzie, jeszcze nigdy nie robiłam tak i bałam się, że mi woda z tortownicy będzie wyciekać
icon_confused.gif
Muszę następnym razem się odważyć.
 

frigg

Member
Mar 23, 2006
774
1
0
HPIM0260___.JPG
Udał się znowu znakomicie - w kąpieli wodnej. Bardzo ściśle folią "oklejona" tortownica. Nic nie wleciało. Jeszcze go nie przekroiłam, bo stygnie. Prawie nic nie opadł. Robiłam go w całości prawie w malakserze. Tylko mąki i piane wmieszałam delikatnie drewnianą łyżką. Lekko osiadł na całości - równo.
 

Załączniki

  • HPIM0260___.JPG
    HPIM0260___.JPG
    44.7 KB · Wyświetleń: 4
Ostatnią edycję dokonał moderator:

polishgirl

Member
Lis 2, 2005
11
0
0
Szkoda ze przeczytalam tylko przepis na pierwszej stronie, bo sernik mam spalony. Jak do tej pory wierzylam waszym przepisom i pierwszy raz sie zawiodlam.
 

ewa1203

Member
Gru 13, 2008
181
0
0
czyli na przyszłość warto czytać wszystkie komentarze
icon_smile.gif
ja się o tym przekonałam przy pieczeniu innego sernika metoda gazetową :D teraz czytam nawet jak jest 14 stron (wow)...

sernik piękny i co najważniejsze PRZEPYSZNY!! dziękuje za mega fajny przepis!!
icon_smile.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

DOROTKA1

Member
Lis 5, 2008
153
0
0
oj dziewczyny tak naczytałam sie o tym serniku, że aż usiedzieć nie mogę
banana.gif

lista już zrobiona z produktami, planuję dzisiaj po pracy go zrobić- mam nadzieję tylko, że mi wyjdzie
icon_smile.gif
 

DOROTKA1

Member
Lis 5, 2008
153
0
0
DOROTKA1 @ 5 Aug 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=880873oj dziewczyny tak naczytałam sie o tym serniku, że aż usiedzieć nie mogę
banana.gif

lista już zrobiona z produktami, planuję dzisiaj po pracy go zrobić- mam nadzieję tylko, że mi wyjdzie
icon_smile.gif
zapomnialam sie pochwalic, juz 2 razy go robiłam i jest rewelacyjny
znajomi rowniez byli zachwyceni
icon_smile.gif
)Beatko dziekuje za ten przepis
bussi.gif
 

Eve_B

Member
Sie 28, 2009
2
0
0
Kiedy zaczęłam studiować przepisy na ciasta na cincin próbowałam róznych serników. Wydawało mi się, że "gazetowy" będzie hitem na lata, ale to właśnie ten sernik puszysty jest prawdziwie rewelacyjny. Piekę go zawsze i wyłącznie na spodzie na ciasteczek Digestive + 1/2 kostki masła, dlatego że nigdy nie udało mi się podpiec ciasta kruchego, wyjąć, wystudzić, włożyć ponownie z wierzchem i osiągnąć zadowalający efekt. Kruche ciasto zwykle jest zakalcowate i jakies jakby niedopieczone. A ciasteczka sprawiają wrażenie warstwy czekolady. Nie wiem dlaczego ale tak jest. Częstowani nim goście zawsze pomrukują z zachwytu: "niebo w gębie", a na koniec robią tak wielkie oczy na wiadomość, że to ja sama go piekłam, że warto dla tego wrażenia i smakowego i innego ;) go piec i piec. Ostatnio nawet już "na pamięć" włożyłam do piekarnika na 220 st. wg starych danych Beatki i po 30 minutach sernik był za mocno zrumieniony i za mocno wyrośnięty. Odważyłam się przykręcić temperaturę do 180 st i po 45 minutach od początku pieczenia wyłączyłam całkowicie, ale i tak był SUPER!! Dziękuję bardzo za ten przepis i potwierdzam, że z każdym dniem serniki są coraz lepsze jeśli uda się im przetrwać. Warto piec je 2-3 dni przed czasem.
 

frigg

Member
Mar 23, 2006
774
1
0
Znowu jest u mnie na Wielkanoc.
Pyszny, puszysty, domowy.
Dziękuję raz jeszcze za przepis:)
Pozdrawiam prawie świątecznie.