Tort truskawkowy

[Siostra_Ducket]

piekne wychodza Wam te torty

 

[Siostra_Ducket]

 

[okruszek13]

Bede robic ten tort na niedzielne urodziny synka. Czy jesli przeloze i z zewnatrz posmaruje masa w sobote rano to w niedziele tez bedzie dobry? I czy lepiej biszkopty przykleic do boku w niedziele przed samym podaniem czy mozna w sobote? Z tym ze nie chcialabym zeby biszkopty zawilgotnialy od lodowki tylko zeby byly takie kruche. Bo zawilgotnieja od lodowki, prawda?

 

[Cinka]

Nawet powinnaś złożyć tort 1 dzień przed podaniem. Musi mieć czas żeby się ładnie przegryzł, nasączył.
Przekładasz placki w sobotę, całość z zewnątrz smarujesz leciutko resztkami masy trusk (choć to też nie konieczne ale można) i do lodówki.
W niedzielę dekorujesz świeżo ubitą smietaną boki tortu i wierzch, oklejasz biszkoptami lub rurkami waflowymi a wierzch zdobisz truskawkami i rozetkami z bitej śmietany - i gotowe.
Nie wiem jak biszkopty bo ja zawsze rurkami oklejałam ale sądzę że też zdążą nasiąknąć od śmietany... rurki nasiąkają - ale nie jest to jakiś straszny minus, są ok

Możesz też wcześniej przygotować sobie odpowiednią długość wsążeczki żeby w niedzielę była gotowa do zawiązania. Ja raz zapomniałam o wstążce na amen i na szybko szukałam jakiejś zastępczej a że chomik ze mnie to znalazłam, jednak takiego rozwiązania nie polecam bo nerwówka niepotrzebna

 

[okruszek13]

Dziekuje za odpowiedz. Zrobie tak jak napisalas

Wstazke musze tylko uprasowac.

 

[alin2@vp.pl_Alina]

Z truskawek zrobiłam biedronki(kropeczki zrobione są z polewy czekoladowej),a wstążkę przyczepiłam na spinkach ozdobnych,dostępnych w kwiaciarniach
Dodatkowo końcówki biszkoptów ozdobiłam polewą czekoladową i wygląda bosko
Dziękuje za inwencję twórcza i pomoc Marcinowi

I jak Wam się podoba

 

[jaasmina]

Bardzo mi się podoba

Wygląda apetycznie

 

[mariola233]

witam wlasnie pieke biszkopt ale mase bede robila ze swiezych truskawek to mam dac je do galaretki az wystygnie i od razu do ubitej smietany ???czy jak?? z gory serdecznie dziekuje za odpowiedz

 

[Cinka]

Ja nigdy nie robiłam ze świeżych ale gdybym robiła to zrobiłabym tak:
Truskawki przygotować, pokroić i wstawić do lodówki
Galaretkę zrobić i schłodzić porządnie aż zacznie tężeć
Śmietanę ubić jak już galaretka będzie prawie gęstniejąca
Wtedy:
połączyć truskawki a galaretką i dodać do śmietany.

To chłodzenie jest ważne bo nie wiem czy inaczej ta masa nie będzie zbyt płynna żeby przekładać nią tort. Jak się robi z mrożonych to ona fajnie tężeje od razu i jest idealna do przekładania, nie trzeba nic czekać.

Śmietanę do ubijania trzeba sobie kupić wcześniej ze dwa dni, dzień conajmniej i porządnie schłodzić w lodówce, dobrze jest też schłodzić misę i mieszadła miksera zwłaszcza podczas upałów - wtedy nie będzie problemu ze sztywnością śmietany, ubije się na 100%

 

[MarthaB]

jakie łądne te torty!

 

[alin2@vp.pl_Alina]

Ja robiłam ze świeżych truskawek i nie schładzałam ich,po prostu wrzuciłam je,gdy galaretka powoli tężała.
Jak zrobiłam z mrożonymi truskawkami, galaretka za bardzo stężała i wyszły grudki galaretki w masie.
Polecam ze świeżych czas pracy jest wydłużony,gdyż trzeba czekać aż galaretka stężeje,ale efekt powalający

 

[granola]

index.php?act=findpost&pid=1141242Ja robiłam ze świeżych truskawek i nie schładzałam ich,po prostu wrzuciłam je,gdy galaretka powoli tężała.
Jak zrobiłam z mrożonymi truskawkami, galaretka za bardzo stężała i wyszły grudki galaretki w masie.
Polecam ze świeżych czas pracy jest wydłużony,gdyż trzeba czekać aż galaretka stężeje,ale efekt powalający

dlatego jak robi sie z mrozonych truskawek to tempo blyskawiczne musi byc

, ja juz mam ubita smietane i w momencie jak
jak galaretka robi sie zimna lacze ze smiatana, jeszcze ani razu nie wyszly i grudnki z galaretk

 

[alin2@vp.pl_Alina]

Każdy robi jak uważa.

 

[Cinka]

index.php?act=findpost&pid=1141408dlatego jak robi sie z mrozonych truskawek to tempo blyskawiczne musi byc

, ja juz mam ubita smietane i w momencie jak
jak galaretka robi sie zimna lacze ze smiatana, jeszcze ani razu nie wyszly i grudnki z galaretk

Ja dokładnie tak samo

wrzucam truskawki do galaretki zamieszam i od razu dodaję ubitą wcześniej śmietanę - wszystko trwa chwilę i galaretka nie zdąży się zbytnio ściąć.

 

[niesmiertelni-k]

index.php?act=findpost&pid=1140937Ja nigdy nie robiłam ze świeżych ale gdybym robiła to zrobiłabym tak:
Truskawki przygotować, pokroić i wstawić do lodówki
Galaretkę zrobić i schłodzić porządnie aż zacznie tężeć
Śmietanę ubić jak już galaretka będzie prawie gęstniejąca
Wtedy:
połączyć truskawki a galaretką i dodać do śmietany.

To chłodzenie jest ważne bo nie wiem czy inaczej ta masa nie będzie zbyt płynna żeby przekładać nią tort. Jak się robi z mrożonych to ona fajnie tężeje od razu i jest idealna do przekładania, nie trzeba nic czekać.

Śmietanę do ubijania trzeba sobie kupić wcześniej ze dwa dni, dzień conajmniej i porządnie schłodzić w lodówce, dobrze jest też schłodzić misę i mieszadła miksera zwłaszcza podczas upałów - wtedy nie będzie problemu ze sztywnością śmietany, ubije się na 100%

Tort wyjdzie nawet jak będzie się działało w większym pośpiechu. Ostatnim razem truskawki (świeże) zdążyłam pokroić dopiero, gdy galaretka porządnie stężała (konsystencja gęstego kisielu jest moim zdaniem idealna). Mieszadła miksera ani misa nie były specjalnie chłodzone. Poza dobrze schłodzoną śmietaną i chłodną galaretką, reszta składników miała temperaturę pokojową. Masa bardzo szybko się związała i była w sam raz - gęsta, bez grudek.
Proces tężenia galaretki można przyśpieszyć (a jednocześnie kontrolować) wstawiając ją na parę minut do zamrażarki.
Wydaje mi się, że podstawą sukcesu jest dobrze ubita tłusta śmietana. Ja zawsze wybieram 36% Śmietanę Łowicz - nigdy mnie nie zawiodła

Przy okazji świetnie sprawdzi się tu biszkopt z tego przepisu: https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=19961. Szczerze polecam!

Oto dowód:

 

[Cinka]

O chłodzeniu mieszadeł i misy wspomniałam w kontekście ubijania śmietany. Sporo osób pisze że ma z tym problemy, a chłodzenie bardzo pomaga. Dużo zalezy od temperatury otoczenia, jak jest bardzo gorąco a śmietana nie schłodzona dostatecznie to mogą być kłopoty z dobrym jej ubiciem do stanu sztywnego. Nawet 30stka się świetnie ubije jeśli zachowa się warunki o których pisałam.

Schłodzenie truskawek pomoże szybciej schłodzić galaretkę podobnie jak wstawienie jej do zamrażalnika. To już jak kto woli.

A zbyt stężałą galaretkę można zmiksować aż się spieni - masa będzie jeszcze bardziej delikatna, albo lekko podgrzać i zmiksować i wtedy szybko dodać truskawki i śmietanę.

 

[niesmiertelni-k]

index.php?act=findpost&pid=1141657O chłodzeniu mieszadeł i misy wspomniałam w kontekście ubijania śmietany. Sporo osób pisze że ma z tym problemy, a chłodzenie bardzo pomaga. Dużo zalezy od temperatury otoczenia, jak jest bardzo gorąco a śmietana nie schłodzona dostatecznie to mogą być kłopoty z dobrym jej ubiciem do stanu sztywnego. Nawet 30stka się świetnie ubije jeśli zachowa się warunki o których pisałam.

Można z tego wyciągnąć jeden słuszny wniosek: schładzajmy dobrze śmietanę!!!

Przy okazji, jeżeli ktoś zastanawia się nad tortem, którym można byłoby uczcić jakąś ważną uroczystość (np. obronę pracy magisterskiej , to ogłaszam wszem i wobec, że ten tort jest idealny. Genialny w smaku i w sam raz na letnią pogodę - świetnie znosi długi transport.

 

[tillandsja]

problemy z masa mialam tym razem i ja.. jako, ze dobijala godzina 2:30, a ja od 6 rano na nogach, nie mialam sily juz czekac, az sie sciagnie... ratowalam sie inaczej. Szkoda. Z masy pozostawionej w zamrazalniku dzieci maja lody truskawkowe.

 

[dziunia]

Powiem jedno, maksimum efektu przy minimum wysiłku

Naprawdę proste IMO do zrobienia, a niesamowicie efektowne. Masa przepyszna, nie za słodka, orzeźwiająca i świeża w smaku. Na pewno będę robić ten tort częściej

Aha, biszkopt z 8 jaj (wg tego przepisu: https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=5...t&p=103944) piekłam w tortownicy 26 cm, wyszedł wysoki i po przełożeniu idealnie zgrał się z wysokością biszkoptów

Zdjęcie niestety z bałaganem okołociastowym

bo nie robilam tego dla siebie i bardzo się spieszyłam

 

[Cinka]

index.php?act=findpost&pid=1142243Powiem jedno, maksimum efektu przy minimum wysiłku

Naprawdę proste IMO do zrobienia, a niesamowicie efektowne. Masa przepyszna, nie za słodka, orzeźwiająca i świeża w smaku.

Prawda?

W dodatku błyskawicznie się robi. Smakuje nawet tym co nie są zbyt słodyczożerni ani ciastożerni

Dziuniu a tak z ciekawości - czemu przykleiłaś biszkopty cukrem do środka? Wszyscy jak widziałam zdaje się kleją na zewnątrz