syrop z białych kwiatów czarnego bzu

Bea73

Member
Maj 28, 2007
12,223
0
0
Elle @ 12 Jun 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=987286chyba też się skuszę, bo często mam anginę.
W pewnej książce o zielarstwie czytałam, że do celów leczniczych używa się baldachów czarnego bzu nie do końca rozkwitniętych. A wy, jak robicie?
Wazne by nie byly takie juz pod koniec kwitniecia, ale podobno wlasnie najlepsze sa takie 'swiezo' (i nie do konca) rozkwitniete.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Ilona

Moderator
Paź 10, 2004
37,718
1
0
Bea cudowne zdjęcie
anbetung.gif
(jak zwykle zresztą
rofl.gif
)
 

Mała_Mi

Member
Lis 21, 2006
15,028
2
0
Syrop z kwiatów bzu jest pyszny. To było, to, co w dużych ilościach przywiozłam sobie z Danii
icon_biggrin.gif
 

Bea73

Member
Maj 28, 2007
12,223
0
0
Dzieki Ilonko
icon_redface.gif
bussi.gif


No wlasnie Mi, Dunczycy uzywaja dosyc duzo syropu z kwiatow bzu
daumen.gif
 

Elle

Member
Mar 6, 2010
798
0
0
Bea, robiłam z tego samego przepisu co ty, pyszny jest ten syropek, pierwszy raz robiłam i już wiem, że nie ostatni
icon_mrgreen.gif
 

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,454
7
38
U nas bez dopiero zaczyna kwitnąć, pojedyncze baldachy się rozwijają. Ja robię wg tego przepisu: http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,24619492,24619492.html z tą róznicą, że po odcedzeniu zagotowuję syrop i taki wrzący wlewam do butelek, stawiam do góry dnem i same się wekują. Przy tej ilości cukru takie wekowanie IMO wystarczy, ale przechowuję butelki w piwnicy.
 

Margot

Well-known member
Cze 24, 2005
16,684
521
113
o też fajny przepis , tego nie znałam , taki najbardziej jakby na zimno
Jutro świeża dostawa śmierdziuszków(jak mam tak ich więcej to mi ten bez śmierdzi nie pachnie, ale już w napojach i potrawach pachnie
icon_mrgreen.gif
) to chyba się skuszę na ten syrop
 

JotHa

Moderator
Członek ekipy
Wrz 20, 2004
22,942
0
36
Ale lepszy niz nalewka sosnowa ?
icon_wink.gif


Do czego go stosujecie, tylko leczniczo ?
 

Margot

Well-known member
Cze 24, 2005
16,684
521
113
nalewki nie robiłam , tylko syrop robiłam sosnowy i mi jako syrop nawet smakował , jak mnie jakieś choróbsko brało

a ten z bzu wypijam rozcieńczony jako napój , słodzę nim też kompoty czasami (agrestowy smakuje wtedy bosko)
a ten z cytrusami syrop to ma tyle smaku ,że tylko rozcieńczam i nic więcej , pychotka
 

Bea73

Member
Maj 28, 2007
12,223
0
0
dziunia @ 14 Jun 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=987904Ja robię wg tego przepisu: http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,24619492,24619492.html z tą róznicą, że po odcedzeniu zagotowuję syrop i taki wrzący wlewam do butelek, stawiam do góry dnem i same się wekują. Przy tej ilości cukru takie wekowanie IMO wystarczy, ale przechowuję butelki w piwnicy.
Tutaj wlasnie najczesciej robi sie tak, ze kwiaty zalewa sie wrzatkiem, do tego sie wsypuje cukier + kwasek i miesza do rozpuszczenia; po odcedzeniu syrop sie zagotowuje i do sloikow. Osobiscie wole od razu ugotowac syrop, bo mnie to mieszanie lekko irytuje ;) Ten syrop, ktory ma sie dluzej przechowac - zagotowuje i potem jeszcze ewentualnie pasteryzuje, ale tych butelki ktore beda spozyte w miare szybkoto juz nie.