Sernik z białą czekoladą i pistacjami

[Janka]

Zachęcająco wygląda

Pięknie go ubrałas.

 

[Ilona]

A srodek bedzie

 

[LeNinka]

No nie zadowolisz, no!

No cyknę w domu, bo jeszcze w lodówce chyba coś jest.

 

[Ilona]

To moze ja po kawalek kuriera bym podeslala cooooo

 

[LeNinka]

index.php?act=findpost&pid=626259

To moze ja po kawalek kuriera bym podeslala cooooo

A na co mnie kurier?

Ty wsiadaj w samochód i przyjeżdżaj osobiście. Zapraszam

Półmisek ciasteczek jeszcze czeka

....co mi przypomina, żeby się dopisać do wątku z kokosowymi kuleczkami z Goa. Lece.

 

[Joanna]

Śliczny sernik, LeNinko.

Mam nadzieję, że smakował głównej bohaterce i beneficjantce przyjęcia.

Dzieci są bardzo wymagającymi konsumentami....

 

[Ilona]

index.php?act=findpost&pid=626273A na co mnie kurier?

Ty wsiadaj w samochód i przyjeżdżaj osobiście. Zapraszam

Półmisek ciasteczek jeszcze czeka

Jeszcze mam braki samochodowe i prawa jazdy tez póki co

nie mam - stąd kurier

Dziękuj za zaproszenie.
Moze kiedyś....
A za zapraszam do siebie

 

[trzkasienka]

czy ten sernik Wam opadl? na razie stygnie, po wyciagnieciu z pieca wygladal tak okazale, ale tylko przez pierwsze kilka sekund.... teraz stygnie, wiec jeszcze nie wiem jak smakuje...

trzymalam go w piecu niemal 1,5 godziny, bo ciagle byl blady jak sciana... slusznie? moze powinnam wyciagnac po tych przepisowych 50 minutach, gdyz nalezy on do tych ciast, ktore nie musza sie zarumienic, a gestnieja w miare stygniecia?

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=628592nalezy on do tych ciast, ktore nie musza sie zarumienic, a gestnieja w miare stygniecia?

Dokładnie tak.

Serniki typu cheesecake powinny pozostać zupełnie nie zrumienione, a całkowitą dojrzałość osiągają po kilkugodzinnym pobycie w lodówce.

Opaść też nie powinny, a jeśli już - to niewiele i po całości, bez rozpadlisk i kraterów.

 

[trzkasienka]

a widzisz.. no to na przyszlosc bede wiedziala, by jednak trzymac tyle ile w przepisie.... naszlo mnie juz gdy wyciagnelam ciasto z pieca..

opadl w miare rowno- chociaz taka pociecha

 

[trzkasienka]

ale jednak wiem dlaczego go przetrzymalam w piecu- w przepisie napisane jest, by po 10 minutach zdjac obrecz z tortownicy... moje najukochansze ciasto czekoladowe wlasnie po wyciagnieciu z piekarnika jest rzadkie i trzeba troche poczekac, by moc je pokroic, ale na pewn o wiele wiecej niz 10 minut...

zatem jaka konsystencje ma miec to ciasto po wyciganieciu z piekarnika? jaka jest roznica miedzy tradycyjnym sernikiem a sernikiem typu cheesecake?
wybacz moja dociekliwosc, ale jestem troche nierozeznana w materii sernikow, a chcialabym upiec to ciasto na Boze Narodzenie...

 

[Joanna]

Stosując metodę gazetową zamiast łaźni wodnej spokojnie można zdjąć obręcz tortownicy po 10 minutach po wyjęciu z pieca. Nic się złego nie wydarzy. Najczęściej można zresztą zauważyć, że ciasto samo już zaczyna od niej odstawać. Ma jak najbardziej zwartą konsystencję, ale pełnię smaku osiąga dopiero po schłodzeniu.
Jeśli chciałabyś poszerzyć swoją wiedzę w kwestii sernikowej, polecam sernikowe ABC i lekturę przepisów na inne serniki tego typu:
https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=14637
Oprócz "teorii", jest w nich sporo instruktażowych zdjęć.

Serniki typu amerykańskiego piecze się z sera śmietankowego ( kremowego) bez dodatku masła i piany z białek. Masę ubijamy ( a właściwie mieszamy) krótko, by jej niepotrzebnie nie napowietrzać. Sernik wtedy będzie równy, gładki i nie opadnie. Ogromnie ważna jest obecność pary wodnej w piekarniku, więc konieczne jest pieczenie w łaźni wodnej lub opisaną wyżej metodą gazetową.
Serniki typu cheesecake są naprawdę bardzo łatwe i zawsze się udają, pod warunkiem, że przestrzega się kilku prostych zasad....

 

[trzkasienka]

dzieki przeogromne za tak wyczerpujaca odpowiedz!
powtorka bedzie w nastepnym tygodniu, wiec dam znac jak mi poszlo

i dzieki za tego linka do sernikowego ABC!

 

[Joanna]

Życzę powodzenia i miłej lektury!

 

[trzkasienka]

tym razem zastosowalam sie do wskazowek Joanny i wyszla mi rewelacja! jeden z pyszniejszych sernikow, ktore jadlam! zrobilam bez pistacji, bo byl to egzemplarz probny

ciasto na pewno zagosci na moim swiatecznym stole!

Pokaż załącznik 20377

 

[Joanna]

Bardzo się cieszę!

A nie mówiłam, że to łatwe?

 

[Margot]

Ale zdjęcie ,ale sernik ,cudo

 

[trzkasienka]

Johanna- mowilas

i tez nie uzywalam miksera tylko lyzka zamieszalam, wiec nie mialam problemow z opadaniem... a te pistacje dajesz solone (bo podczas mycia chyba do konca nie jest mozliwe pozbycie sie calkowicie tej soli)?

Ala- dzieki! rob- polecam!

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=630515te pistacje dajesz solone (bo podczas mycia chyba do konca nie jest mozliwe pozbycie sie calkowicie tej soli)?

Tak, pistacje dałam solone, tylko je na sucho pozbawiłam soli i brązowej "skórki" przez ocieranie w lnianej ściereczce. Sernik wcale nie był słony.

 

[trzkasienka]

Joanno- 1 dzien wystarczyl by sernik zniknal