Nugat orzechowy

[Margot]

Przepis znalazłam na blogu Kasiac z Pokrojone doprawione
To jest pyszne
a tu mój wpis na blogu o nugacie

Nugat orzechowy

50 dag cukru
1 szklanka wody
1 łyżka octu
20 dag łagodnego miodu (lejący, ale niezbyt rzadki)
wanilia
6 białek
45 dag orzechów włoskich
4 wafle andruty

Orzechy posiekać na kawałki (najlepiej na plasterki).
W garnku zagotować wodę, dodać cukier i ocet i ugotować syrop mieszając ciągle (konsystencja syropu: spuszczona z łyżki kropla syropu ma się ciągnąć jak nitka). Następnie dodać miód i gotować jeszcze trochę aż masa zgęstnieje.
W czasie jak syrop zaczyna gęstnieć, druga osoba ubija pianę z białek. Następnie przekłada ją do garnka (nie miski!) o pojemności ponad 2 litrów.
Teraz jedna osoba gotowy syrop powoli cienkim strumieniem wlewa do piany, podczas gdy druga cały czas miksuje pianę z dolewanym wrzącym syropem. Gdy wszystko zostanie wlane, masę w garnku postawić na parze i cały czas mieszać (my robimy to mikserem), aż masa podniesiona na mieszakach zacznie się odrywać.
Następnie dodać pokrojone orzechy i wanilię i wszystko wymieszać łyżką.
Przygotować wafle. Z czterech wafli powstają dwa oddzielne nugaty przełożone raz masą (na jednym waflu rozsmarować połowę masy i przykryć drugim. Trzeci i czwarty wafel, to części składowe drugiego nugatu). Oba nugaty przycisnąć deseczką i zostawić na parę godzin, aby stwardniały. Pokroić na porcje.

 

[asieja]

ale zdjęcie! Margot! nugat wygląda obłędnie!

o ostatnio miałam 4 białka niepotrzebne (wyszły z nich kokosanki w końcu) i miodu jest dużo w domu.. i wafle też leżą i czekają, ach. następnym razem koniecznie będzie nugat!

 

[4szymki]

Kiedyś bądąc we Włoszech miałam okazję spróbować ich torrone. Było pyszne.
Muszę koniecznie zrobić i porównać smak. Bo wygląda tak samo.

 

[moni77]

czy druga osoba jest niezbędna?????

 

[Margot]

index.php?act=findpost&pid=803817czy druga osoba jest niezbędna?????

Moni przepis podałam za autorka ,ja robiłam sama......

 

[moni77]

tak tylko pytam
ja będe robiła z mumią

 

[moni77]

Po pierwsze dlaczego Masz biały? ja mam beżowy i wydaje mi sie to naturalne po dodaniu miodu, ale wolałabym biały

Druga sprawa to to odpadanie od mieszadła. Nie załapałam chyba o co chodzi. Doszłam do etapu absolutnego braku odpadania i nie wiem czy następny to odpadanie czy jak , ale poprzestałam na fazie pisania. Bardzo gestej fazie.
Wyszedł mi smaczny choć upiornie słodki, mam nadzieję dotrzec do proporcji bardziej wytrawnej

na koniec to to naczynie do mieszania na parze musi być stanowczo większe niż dwa litry a nie tylko większe

będę wdzięczna za pomoc

 

[Margot]

Moni, mój był biały ,bardzo biały - miód był rzepakowy ,on jest biały ,no może ciut kremowy
Moni ja tez nie wiedziałam ,jak z tym opadaniem i przestałam obijać jak był bardzo gęsty ,na blogu o tym wspominam

Tak jest bardzo słodki ,taki jego urok ,jak się da orzechy to trochę równoważy smak ,ale to będzie słodkie
Hm ,przyznam się nie pamiętam czy garnek był dużo większy niż 2 litry

 

[moni77]

bloga nie czytałam
uznałam ze Dalaś wilokwiatowy miód
ja zaczełam od 2,5l skonczylam na największym z wodą a przedostatnim z masa , ale nie ma tego złego...umyłam wszystkie gary
ja wiem ze ma być słodki, to jest jeden z nielicznych typów słodyczu który mi wchodzi, beza już nie a tez białka. Mam strasznie słodki miód plus ta koszmarna ilosć cukru to jednak jest za wiele. Następnym razem coś zamieszam, bo że będzie raz następny wiem na 100%
dzięki