Grzyby w occie ze Starej Rzeki

[AnkaP]

index.php?act=findpost&pid=1637317W ubiegłym roku robiłam rydze w solance:
http://www.przepisyzmojejkuchni24.pl/produ...wie-solnej.html

Ciekawy przepis. I jak smakowały?
Moje już wylądowały w zalewie, właśnie się pasteryzują.

 

[Joanna]

Dobre były; można je było obsmażyć na maśle lub dodać do zupy/sosu. Jeszcze mam w piwnicy kilka słoików, bo w ubiegłym roku pięknie obrodziły.

 

[Janka]

No ja też robiłam z tego przepisu i mam do tej pory w piwnicy parę słoików.
U nas to ja jestem wielbicielką grzybów i mi zawsze rydze smakują

 

[Iva]

Trzeba pasteryzowac? Zawsze robilam z książki kucharskiej kuchnia polska i tam nie każą pasteryzowac...

 

[Joanna]

Ja zawsze pasteryzuję, bo przechowuję przetwory w ciepłym mieszkaniu. A grzyby przecież zawierają sporo białka i mogą łatwo ulec zepsuciu, nawet pomimo obecności octu.

 

[AnkaP]

Mam taką książeczkę "Potrawy z grzybów" Macieja Kuronia, kupioną dawno temu jako dodatek do "GW". I tam jest rada, żeby jednak grzyby pasteryzować, bo niepasteryzowane po pewnym czasie mimo octu się kiszą, co objawia się większą ostrością. Poza tym autor radzi gorące grzyby zalewać gorącą zalewą, a takie, który już wystygły, zimną. I w tym drugim przypadku koniecznie pasteryzować (te zalewane gorącą niekoniecznie trzeba, ale podobno lepiej jednak pasteryzować).
Ja w każdym razie pasteryzuję i nawet te grzyby, które mam z 2012 roku, bo się gdzieś w czeluściach szafy zapodziały, nadal są dobre w smaku, ten sam stopień ostrości, jak zeszłoroczne.

 

[Iva]

więc pasteryzowałam

 

[Margot]

Grzyby, mięso( jak robiłam mamie taki pasztet w słoiku- to 3 razy co 24h) i warzywa co maja sporo białka tez zawsze pasteryzuję, tak jest bezpieczniej

 

[janie]

No to zaleję zimną. Posłucham Kuronia i Was

 

[Joanna]

Osiem niedużych słoiczków rydzów się właśnie pasteryzuje.

EDIT:
Do rydzów dołączyło dziesięć słoiczków podgrzybków.

 

[h-elen]

Jutro zbiorę 15 sztuk dorodnych pieczarek, które rosną na skraju podwórka. Jeszcze nie wiem co z nich zrobię. A może w occie? Co prawda, nigdy pieczarek tak nie robiłam. Te są młode i mięsiste.

 

[Maria z Łeby]

h-elen, Twoje podwórko a szczególnie ten skraj to obiekt godny pozazdroszczenia.

 

[h-elen]

index.php?act=findpost&pid=1667249h-elen, Twoje podwórko a szczególnie ten skraj to obiekt godny pozazdroszczenia.

Parę dni temu, tuz przy domu zebrałam opieńki miodowe.
A to część pieczarkowego poletka. Nie zauważyłam, że grzyby rosną i kosiarką przejechałam po jednym.


Mario, mogę Ci zdradzić dlaczego tam grzyby rosną... Za miedzą koń mieszka a po drugie, nie jest to wychuchany trawnik a zachwaszczone wiejskie podwórko

 

[janie]

Podgrzybki właśnie się pasteryzują. Tylko, że bez czosnku, wolę z cebulką.

 

[Joanna]

Maślaczki z własnego lasu.

 

[janie]

Hehe Joasiu, też od 2 dni obrabiam podgrzybki według tego przepisu. Prawdziwków miałam mało i poszły do suszarki. Ale spodziewam się nowej dostawy.

 

[Buka]

Ja chyba w tym roku zostanę bez grzyba . Jutro wyślę dziecko na targ, może uda się kupić.

 

[hazo]

Ja nigdy nie zbierałam grzybów, kupowałam na bazarku, który zlikwidowano. Już w zeszłym roku pierwszy raz zamówiłam grzyby w tym sklepie: https://sklep.ekosusz.pl/
Były dobrze zapakowane i szybko przysłane. Wszystkie zdrowe. W tym roku już kupiłam prawdziwki a dziś zamówiłam maślaki. Prawdziwki zamroziłam a maślaki pójdą do octu.

 

[AnkaP]

U mnie kolejne słoiczki z wczorajszych zbiorów.

 

[Joanna]

Ja właśnie wyjęłam z pasteryzacji pięć malutkich słoiczków podgrzybków i raczej więcej nie będzie, chyba że za tydzień dopisze pogoda i mój przewodnik znów zabierze mnie do lasu.

 

[Jaska]

Czekam na jakiś zbiór grzybów i muszę(koniecznie muszę!) wypróbować.
Znajomy mówi, że jak pełnia księżyca to będzie wysyp grzybów.
Zobaczymy