Falafel

[Marg]

Na MM i to chyba I faza.
Zdjęcie niewyględne, ale coś ciemno u nas ostatnimi dniami.

2 puszki ciecierzycy
2 ząbki czosnku
mała cebula
łyżeczka mielonej kolendry
łyżeczka mielonego kuminu
szczypta cayenne
pęczek pietruszki
łyżka soku cytrynowego
sól, pieprz

Ciecierzycę odwirować w wirówce do salaty, albo odsączyć na papierowym ręczniku. Wsypać wszystkie składniki do robota i zmiksować na papkę.
Z masy formować kule. Piec w foremce (najlepiej silikonowej) do muffinów – ok 25 minut w 200 stopniach do zarumienienia. Wyszło mi 7 dość sporych falafeli.
Jadłam dwa dni. Drugiego równie smaczne, ale trochę się rozsypywały. Chociaż to może być kwestia odgrzewania w mikrofali.

 

[Jeska]

Blyskawica jestes, Marg.

Dziekuje!

 

[Marg]

Odniosłam wrażenie, że jesteś w potrzebie

 

[Ilona]

Jaką wagę ma puszka ciecierzycy

 

[Marg]

Z zalewą 400 g, po odsączeniu chyba 260.

 

[Ilona]

 

[Mała_Mi]

https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=31001

 

[Marg]

Owszem, podobne. W końcu falafel. Ale na MM nie pasuje

 

[Mała_Mi]

Na mm się nie znam. Ale tak w kwestii technicznej: wydaje mi się, że odsączenie ciecierzycy na sicie jest wystarczające, bez konieczności używania ręcznika? Jak moja sobie tak z 15-20 min poodcieka, serio nie trzeba jej niczego więcej.

 

[Ilona]

Mi - u Ciebie jest mąka która ew. może zlepić całość i ten "płyn" który zostal po odcedzeniu

A wiadomo, ze jak odsączysz na sicie to nie to samo co "wytarcie" recznikiem

 

[Mała_Mi]

Ale Il - jak ona obcieknie na sicie to ja przecież WIDZĘ, że jest sucha. Mąka to inna sprawa, a faktycznie-optycznie sucha ciecierzyca to inna.
Gorzej już, jak zaczynam widzieć mokrą ciecierzyce, oblepiona dookoła papierowym ręcznikiem

Zresztą, na logikę, żadnych pasztetów nie robi się przed pieczeniem na mega-sucho, bo podczas pieczenia wyschną jeszcze bardziej i właśnie zaczną się sypać, jak to opisała Marg. Robi się lekko wilgotne.

 

[Ilona]

Kukurydze i groszek też osączam na sicie przed wrzuceniem do sałatki a idealnie suche nie są

A w przepisie masz jeszcze cebule, czosnek i lyzke soku z cytryny - moze to starcza jakoo "mokre" skladniki

Skoro Marg wyszło OK to trza zrobic - tymbardziej, ze są pieczone a nie smazone

 

[Marg]

Całkiem niewykluczone, że przesadziłam z czasem pieczenia. Zazwyczaj pożerałam to tego samego dnia, teraz falafelki musiały odczekać. No i użyłam termoobiegu, żeby zrobiła się chrupiąca skórka. Do odgrzewania w mikrofali też nie dodałam wody.

 

[duende]

kupiłam w Hiszpanii ciecierzycę suchą, zamoczyłam wczoraj i dzisiaj 10 minut gotowałam, reszta wg wskazówek przepisu. Mialam moment zawahania, czy wkładać do foremek i zapiekać, bo masa sama w sobie po zmiksowaniu jest fantastyczna w smaku i łatwa do formowania. No ale się pieką i będę mogła porównać.