Nie bardzo wiedziałam, gdzie zamieścić ten przepis - do procentowych, czy do zapasów. Ponieważ tam są same płyny, zdecydowałam się na zapasy. W razie pomyłki, proszę o przeniesienie tego posta. Przepis na te brzoskwinie dostałam od mojej kuzynki Olgi. Proporcje raczej niewielkie, na drugi raz zrobię z potrójnej ilości, albo dorobię jeszcze w tym roku.
Składniki
- 1 kg brzoskwiń
- 1/2 kg cukru
- 1/4 litra spirytusu
Owoce nalezy sparzyć i obrać ze skórki. Przygotować syrop z cukru i szklanki wody, zagotować, dołożyć połówki owoców, krótko obgotować i pozostawić na noc. Następnego dnia zlać syrop z owoców, zagotować, zalać brzoskwinie ułożone w słoikach. Zostawić do następnego dnia. Trzeciego dnia zlać syrop, zagotować, pod koniec gotowania wlać spirytus (powoli, bo bardzo się burzy!), odstawić z ognia. Ułożone w słoikach owoce zalać gorącą zalewą. Zakręcić słoiki.
Z tej ilości składników wyszły mi tylko 2 słoiki po 0,5 litra. Teraz czekają na okazję do uroczystej degustacji.
Składniki
- 1 kg brzoskwiń
- 1/2 kg cukru
- 1/4 litra spirytusu
Owoce nalezy sparzyć i obrać ze skórki. Przygotować syrop z cukru i szklanki wody, zagotować, dołożyć połówki owoców, krótko obgotować i pozostawić na noc. Następnego dnia zlać syrop z owoców, zagotować, zalać brzoskwinie ułożone w słoikach. Zostawić do następnego dnia. Trzeciego dnia zlać syrop, zagotować, pod koniec gotowania wlać spirytus (powoli, bo bardzo się burzy!), odstawić z ognia. Ułożone w słoikach owoce zalać gorącą zalewą. Zakręcić słoiki.

Z tej ilości składników wyszły mi tylko 2 słoiki po 0,5 litra. Teraz czekają na okazję do uroczystej degustacji.
Załączniki
Ostatnią edycję dokonał moderator: