Sos słodko-kwaśny

Mała_Mi

Member
Lis 21, 2006
15,028
2
0
Kasiula, najlepiej zjadać od razu
icon_mrgreen.gif
 

Mała_Mi

Member
Lis 21, 2006
15,028
2
0
Ja robiłam mniejszą procję - taką by zjeść obiad, a potem resztę, to znaczy 1 słoiczek, pasteryzowałam na następny raz. Ja nie przepadam za gotowaniem w ilościach hurtowych, więc to dlatego
icon_smile.gif
 

wika

Member
Cze 22, 2006
3,636
0
36
Teraz ja podnoszę temat bo sos jest przepyszny!!
Właśnie robię go po raz drugi.
W zeszłym roku dodałam za dużo ostrej papryki, wrzuciłam bambusa, zrezygnowałam z musztardy, curry było - u nas obowiązkowe ;) Sosik, oprócz tego że ostry był, to super wyszedł - mój mąż mówi, że mimo pieczenia w buzi jest lepszy niż te które są do kupienia - my kupowaliśmy zawsze Łowicz.
My oprócz szybkich obiadów z kurczakiem i ryżem stosujemy go jeszcze w połączeniu z krojonymi w kostkę płatami śledzia z octu - taka szybka sałatka np. na niezapowiedzianych gości
icon_mrgreen.gif

Bardzo dziękuję za ten przepis!!!
anbetung.gif
cvety.gif
 

KAROTKA

Member
Maj 27, 2007
1,245
0
0
wika @ 3 Aug 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=880414Właśnie robię go po raz drugi.
W zeszłym roku dodałam za dużo ostrej papryki, wrzuciłam bambusa, zrezygnowałam z musztardy, curry było - u nas obowiązkowe ;) (...) My oprócz szybkich obiadów z kurczakiem i ryżem stosujemy go jeszcze w połączeniu z krojonymi w kostkę płatami śledzia z octu - taka szybka sałatka np. na niezapowiedzianych gości
icon_mrgreen.gif
Wika - ja robię taki sosik metodą prób i błędów od wielu lat i ciągle eksperymentuję z przyprawami.
Nie daję dużo curry, tylko troszkę, wraz z innymi przyprawami (troszkę się gubi), musztardy też nie daję.
Daję zawsze bambusa, jeśli mam - jak kiedyś nie miałam dałam pokrojone w "zapałkę" pietruszkę i selera.
Robię na ostro, ale wszystko "na smak".
W tym sosie łatwo dozować przyprawy w czasie gotowania, bo i tak jedzony jest zazwyczaj na gorąco, więc smak będzie miał podobny.
Gorzej coś na ciepło przyprawiać, co potem zjada się za zimno (np. keczup) - często tych wszystkich przypraw na zimno nie czuć tak intensywnie.

A z tymi śledziami też kiedyś zaeksperymentowałam - tylko ja wolę dać płaty solone (takie z tacek Lisnera) lub domowe z oleju (doprawiam sokiem z cytryny), natomiast mój mąż wyłącznie śledzie w occie do tego sosu wybiera
icon_smile.gif


Na pewno warto zrobić, bo zawsze ma się pod ręką szybki dodatek do obiadu (ryż, makaron, ryba, kurczak).
Placki ziemniaczane z nim też są ciekawe
icon_wink.gif
 

tillandsja

Member
Gru 15, 2004
6,771
0
0
znowu bede go robic, moja cora wcina go lyzkami
icon_smile.gif
, wiec co mi pozostalo
icon_mrgreen.gif
icon_mrgreen.gif
 

duende

Member
Cze 25, 2008
3,857
0
0
zrobiłam wczoraj
icon_smile.gif

pyszny. Zmniejszyłam cukier o 1 szklankę i dodałam ponad pół kg pokrojonej w zapałki marchewki. Wyszło wspaniale pyszne, nieco jak dla mnie zbyt pikantne, ale już dziś wiem, że zrobię jeszcze jedną porcję w wersji łagodnej.
anbetung.gif
anbetung.gif
 

inula

Member
Lis 4, 2008
2,087
0
0
wow... trafiłam na ten przepis przedwczoraj, dziś wpisałam do zeszytu [takiego dla potomnych
icon_mrgreen.gif
].
Ręce aż mnie świerzbią, żeby wypróbować ten przepis bo sporo kupuję takiego sosu do kurczaka.
Tak piszecie o przecieraniu pomidorów, a ja tak sobie myślę, że przy moim lenistwie uśmiechnę się do blenderka i nim potraktuję pomidorki. Jak myślicie, zda to egzamin? W końcu przecież chodzi tylko o ich rozciapcianie
gruebel_2.gif
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,840
3,065
113
inula @ 18 Aug 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=884100...uśmiechnę się do blenderka i nim potraktuję pomidorki. Jak myślicie, zda to egzamin? W końcu przecież chodzi tylko o ich rozciapcianie
gruebel_2.gif
Czy to znaczy, że po rozgotowaniu zmiksujesz je bez przecierania? Jesli tak, to, moim zdaniem, nie warto. Rozdrobnione skórki będą niemiło wyczuwalne i będziesz się z tym męczyć, zanim zużyjesz całą produkcję.
wink.gif


Moj zeszłoroczny był zdecydowanie za kwaśny. Obiecałam sobie, że w tym roku będę dosmaczać z większą uwagą.
gruebel_2.gif
 

inula

Member
Lis 4, 2008
2,087
0
0
skórki
gruebel_2.gif
villanelle pisała, że je obrać ze skóki - więc je najpierw sparzę i zedre z nich skóre. Takie "gołe" zesmażę, a potem blenderkiem je
fiesgrins.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,840
3,065
113
A...tak to OK.
icon_mrgreen.gif
 

pscolki

Member
Mar 12, 2009
167
0
0
Zrobiłam po raz pierwszy , ostrożnie z 2 kilogramów pomidorów + reszta proporcjonalnie, bez kukurydzy za to z pędami bambusa - debiut okazał się tak fantastyczny, ze powtórzyłam już trzy razy z pełnej proporcji i jeszcze mi mało
icon_smile.gif
 

inula

Member
Lis 4, 2008
2,087
0
0
ufff... zrobione
icon_smile.gif


Moje zmiany:
- nie dałam curry, bo nie miałam w domu, a w sąsiednim sklepie nie było i nie chciało mi się dalej latać :D
- dodałam marchewkę pokrojoną w słupki,
- dodałam pędy bambusa,
- dodałam kiełki fasoli mung (a co mi tam
icon_mrgreen.gif
),
- żeby było bardziej kolorowo to z mężem doszliśmy do wniosku, że ogórek szklarniowy skrojony w kosteczkę aż się prosi by wylądować też w garze - no to spełniliśmy jego prośbę (a co, skoro sam się prosił
icon_mrgreen.gif
)
- synek jadł kolację i wziął ketchup - długo się nie namyślałam - trochę łagodnego ketchupu kotlina też poszło do gara,
- cukru dałam 1,5 szklanki

poza tym reszta wg przepisu
icon_smile.gif


W smaku wyszło super, tylko kurna następnym razem dam mniej chilli
rofl.gif
 

Załączniki

  • sos_s_odkokwasny.jpg
    sos_s_odkokwasny.jpg
    138.3 KB · Wyświetleń: 0
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Ashira

Member
Gru 11, 2008
1,762
0
0
a myślałam, że jeszcze tylko szczaw i kompot w gruszek i koniec słoiczkowania w tym roku... jednak muszę zrobić ten sos
icon_mrgreen.gif

na pewno pominę musztardę, ograniczę cukier i curry. dodam marchew i może kiełki sojowe...
i na pewno go zrobię z podwójnej porcji, bo będą krzyczeć, że mało ;)
mam tylko pytanie jak z tą mąką? dobrze znosi pasteryzację? kiedyś czytałam, że lepiej pasteryzować same warzywa, po otwarciu mogę zagęścić sos przecież. miałam już kilka przykrych wpadek i po prostu boję się czy nie otworzę któregoś pięknego dnia słoiczka a tam zepsuty sos
icon_sad.gif

dodam, że chciałabym aby sos przetrwał zimę ;)
 

inula

Member
Lis 4, 2008
2,087
0
0
Ja sos robiłam 12-go września, a w czwartek otworzyłam jeden słoik do obiadu. Minęły dwa tygodnie i nie zauważyłam, żeby było coś nie tak. Sos był przepyszny
icon_smile.gif
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,493
3,812
113
Dwie porcje już w słoikach. Z marchewką, świeżą kukurydzą z kolby i pędami bambusa.
mniam.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

owieczka

Active member
Wrz 17, 2004
1,444
25
48
Zrobiłam wg. przepisu tylko nie dodałam curry bo naprawde nie lubie i musztardy bo nikt nie dodawał w wątku to ja też nie:), dalam 2/3 szklanki octu i 1,5 szklanki cukru, reszta bez zmian. Dodalam tez bambusa oraz marchewke. Robiłam wg. instrukcji dziuni, no może połowicznie, bo jak przyszło do przecierania to już mi się nie chciało. Skórki wyłowiłam po prostu widelcem, a reszte zblendowałam. Czyli pomidorów nie oparzałam.

Pasteryzowalam w piekarniku 40 minut..

Bardzo smaczny sos wyszedł- zostawiłam porcję na dziś na obiad.

Patent na bezplamowe wlewanie sosu do słoików. Może ktoś nie wie i się przyda taka wskazówka.

Potrzebna jest plastikowa butelka z bardzo szerokim gwintem - u mnie byla to butelka po Ice Tea z Biedronki, ma fajne szerokie ujście. Butelke przecięłam na pół, zostawiłam sobie część z gwintem jako lejek. Butelke obciętą wkładam gwintem do słoika i gotowe- przez otwór przechodzą bez problemu duże kawałki typu bambus, ananas nie blokując go, a rant słoika pozostaje czysty. Ja sos nakładam chochlą do zupy. Patent sprawdza się też dla dżemów.
 

wika

Member
Cze 22, 2006
3,636
0
36
owieczka @ 27 Aug 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1018583Patent na bezplamowe wlewanie sosu do słoików. Może ktoś nie wie i się przyda taka wskazówka.

Potrzebna jest plastikowa butelka z bardzo szerokim gwintem - u mnie byla to butelka po Ice Tea z Biedronki, ma fajne szerokie ujście. Butelke przecięłam na pół, zostawiłam sobie część z gwintem jako lejek. Butelke obciętą wkładam gwintem do słoika i gotowe- przez otwór przechodzą bez problemu duże kawałki typu bambus, ananas nie blokując go, a rant słoika pozostaje czysty. Ja sos nakładam chochlą do zupy. Patent sprawdza się też dla dżemów.
Owieczoko
anbetung.gif
obryłam już sposób zapełniania słoików na pamięć
icon_mrgreen.gif
na jutrzejszych zakupach poszukam Ice Tea
icon_smile.gif