- Lis 28, 2005
- 33,472
- 5,611
- 113
Pikantna kaczka, kurczak lub wieprzowina z chili
Na podstawie książki "Kuchnia azjatycka" Wyd. Firma Księgarska Jacek Olesiejuk
Składniki:
500g mięsa z piersi z kaczki, bez kości i skóry, pokrojonego w cienkie paski (u mnie mięso z trzech kaczych filetów)
1 łyżka drobno posiekanego kłącza imbiru
1/2 szklanki posiekanej cebuli dymki (dałam 1 sporą słodką cebulę)
5 pokrojonych w paseczki świeżych czerwonych papryczek chili (za pierwszym razem z konieczności dałam łyżeczkę chili w proszku i jedną czerwoną paprykę pokrojoną w cienkie paski, a następnym razem dwie papryczki chili i jedną dużą czerwoną)
Od siebie dodałam jeszcze dwa ząbki czosnku.
Marynata do mięsa:
1 łyżka mąki ziemniaczanej
białko jaja
2 łyżki jasnego sosu sojowego
3 łyżki oleju roślinnego
Zalewa:
2 łyżki oleju arachidowego
1 lyżeczka mąki kukurydzianej (dałam płaską łyżkę)
3 łyżki wina ryżowego
3 łyżki octu ryżowego
3 łyżki sosu ostrygowego
3 łyżki ciemnego sosu sojowego (dałam ciemny sos chili)
3 łyżki jasnego sosu sojowego
3 łyżki wody
olej do głebokiego smażenia (co najmniej 2 szklanki), 1/3 szklanki oleju arachidowego
Wykonanie:
Wymieszać składniki marynaty, wrzucić do niej mięso na co najmniej 15 minut.
W międzyczasie wymieszać w miseczce składniki zalewy i odstawić.
W głębokim, dobrze rozgrzanym oleju usmażyć kawałki kaczki (ok. 1 minuty).
Wyjąć, trzymać w cieple.
W woku rozgrzać olej arachidowy, wrzucić imbir, smażyć minutę, dodać cebulę, usmażoną wcześniej kaczkę, pokrojone papryczki i smażyć kolejne 2 minuty.
Dodać wymieszaną wcześniej w miseczce zalewę, wymieszać i gotować jeszcze minutę.
Podawać z ugotowanym ryżem jaśminowym.
Moje uwagi:
Decyzję o wykorzystaniu tego przepisu po raz pierwszy podjęłam spontanicznie, więc wykorzystałam to, co było w domu, czyli słodką paprykę.
W przepisie oryginalnym smażyło się mięso w woku w dużej ilości oleju, potem się go odlewało, zostawiając 1/3 szklanki do dalszego smażenia.
Ja do smażenia mięsa wykorzystałam olej pozostały z poprzedniego dnia po smażeniu pakory.
Robiłam tę potrawę kilkakrotnie - z kaczki, wieprzowiny i indyka. Wszystkie były pyszne, ale kaczka chyba smakowała mi najbardziej.
Na podstawie książki "Kuchnia azjatycka" Wyd. Firma Księgarska Jacek Olesiejuk
Składniki:
500g mięsa z piersi z kaczki, bez kości i skóry, pokrojonego w cienkie paski (u mnie mięso z trzech kaczych filetów)
1 łyżka drobno posiekanego kłącza imbiru
1/2 szklanki posiekanej cebuli dymki (dałam 1 sporą słodką cebulę)
5 pokrojonych w paseczki świeżych czerwonych papryczek chili (za pierwszym razem z konieczności dałam łyżeczkę chili w proszku i jedną czerwoną paprykę pokrojoną w cienkie paski, a następnym razem dwie papryczki chili i jedną dużą czerwoną)
Od siebie dodałam jeszcze dwa ząbki czosnku.
Marynata do mięsa:
1 łyżka mąki ziemniaczanej
białko jaja
2 łyżki jasnego sosu sojowego
3 łyżki oleju roślinnego
Zalewa:
2 łyżki oleju arachidowego
1 lyżeczka mąki kukurydzianej (dałam płaską łyżkę)
3 łyżki wina ryżowego
3 łyżki octu ryżowego
3 łyżki sosu ostrygowego
3 łyżki ciemnego sosu sojowego (dałam ciemny sos chili)
3 łyżki jasnego sosu sojowego
3 łyżki wody
olej do głebokiego smażenia (co najmniej 2 szklanki), 1/3 szklanki oleju arachidowego
Wykonanie:
Wymieszać składniki marynaty, wrzucić do niej mięso na co najmniej 15 minut.
W międzyczasie wymieszać w miseczce składniki zalewy i odstawić.
W głębokim, dobrze rozgrzanym oleju usmażyć kawałki kaczki (ok. 1 minuty).
Wyjąć, trzymać w cieple.
W woku rozgrzać olej arachidowy, wrzucić imbir, smażyć minutę, dodać cebulę, usmażoną wcześniej kaczkę, pokrojone papryczki i smażyć kolejne 2 minuty.
Dodać wymieszaną wcześniej w miseczce zalewę, wymieszać i gotować jeszcze minutę.
Podawać z ugotowanym ryżem jaśminowym.
Moje uwagi:
Decyzję o wykorzystaniu tego przepisu po raz pierwszy podjęłam spontanicznie, więc wykorzystałam to, co było w domu, czyli słodką paprykę.
W przepisie oryginalnym smażyło się mięso w woku w dużej ilości oleju, potem się go odlewało, zostawiając 1/3 szklanki do dalszego smażenia.
Ja do smażenia mięsa wykorzystałam olej pozostały z poprzedniego dnia po smażeniu pakory.
Robiłam tę potrawę kilkakrotnie - z kaczki, wieprzowiny i indyka. Wszystkie były pyszne, ale kaczka chyba smakowała mi najbardziej.
Załączniki
Ostatnią edycję dokonał moderator: