Kapusta kiszona Hani

Ilona

Moderator
Paź 10, 2004
37,718
1
0
Przepis mam od koleżanki z pracy - zapisuję ku pamięci. Kapustę tym sposobem robiłam w zeszłym roku i była pyszna.

10 kg poszatkowanej kapusty
marchewki na dużym oczku tarki (6 szt. - można mniej lub więcej)
5-6 łyżek soli
przyprawy jeśli ktoś lubi - ja robiłam klasyczną


Część poszatkowaniej kapusty i marchewki włożyć do wiadra wyłożonego folią, zasypać częścią soli, ugniatać do czasu aż puści sok. Czynność powtarzać do wykończenia składników. Nad kapustą musi pływać sok. Związać worek, zakryć talerzem, obciążyć.
Po 3-4 dniach kapustę przełożyć do słoików, wynieść do piwnicy i cieszyć się nią do przyszłego roku (o ile starczy)
icon_mrgreen.gif
 

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
O wekach ze sprezyna, jakie Jola wspomniala, moge sobie tylko pomarzyc niestety
icon_sad.gif
Gdyby byly w uzyciu szczesliwa bylabym majac takie w domu.
Za to mam tutejsze sloiki do wekowania. Z pokrywka z dwoch czesci. Szukalam i znalazlam
icon_wink.gif
http://4.bp.blogspot.com/-T9u1xgmpRhw/UEqA...rs+and+lids.jpg
Lubie fakt, ze pokrywki mozna dokupic, bo czesto, szczegolnie jak sie uzywa octu, bardzo szybko zzera je rdza.
Potem sie lapie na tym, ze sloiki owszem, nawet znajde, ale pokrywek to juz nie.
Szczegolnie, ze malzonek potrafi podwazac pokrywki nozem, albo obijac boki zeby otworzyc. Musze go nauczyc uzywac otwieracza. Niestety nie bardzo mu idzie, a ja nie daje rady jedna reka. Konczy sie tak, ze chlop przytrzymuje sloik w miejscu, a ja kaleka otwieram. Tak to i z dzieckiem otworze
icon_wink.gif


Myslicie, ze moge tez do tej kapusty wlozyc jablko?
Mama zawsze wspomina, bo Dziadkowie mieli lodowata piwnice z zapasami, jak dzieci 'lowily' z calej beki zakiszonej kapusty jablka.
Zrobilam mlodsza niz zwykle kapuste i nie puscila duzo soku, czy ciagle ja mozna pakowac, czy lepiej, jak do ogorkow dodac nieco solanki?
Pakowac pod same pokrywki, czy moze zostac miejsce?

Dodam
icon_mrgreen.gif
ze nie wierzylam, ze v-hebel lepszy od mandoliny
icon_mrgreen.gif
Ale ze nigdy nie mialam to sie nie wypowiadalam. Jakis czas temu kupilam byle jaki w ofercie i rzeczywiscie jest lepszy. Zaluje, bo widzialam kiedys lepszy i sie nie odwazylam. Uwazalam, ze skoro mandoline mam to wystarczy
icon_wink.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Ilona

Moderator
Paź 10, 2004
37,718
1
0
Ker, ja pakowałam do zwyklych słoików, bez gumki i sprężynki - takie jakie miałam w piwnicy
icon_smile.gif

Pakuję prawie na maxa. Trzeba uważać, bo jeszcze sok lubi płynąć - ja podkładałam gazetki reklamowe jeszcze w piwnicy pod nie.
Co do jabłek to nie wiem, nigdy nie jadłam kiszonych
gruebel_2.gif

A mocno uciskałaś kapuchę? Ja kupiłam gotową szatkowaną - na rynku u nas mają w torbach już takie "gotowece" - dodałam tylko od siebie więcej marchewek. Jak dusiłam to kapusta aż się sokiem pokrywała, więc nie wiem czy do tej Twojej coś dolewać
gruebel_2.gif
może się wypowie Jobi jeszcze, bo ma większe doświadczenie
anbetung.gif
 

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
Dobrze wiedziec.
Czyli upychac ile sie da i do miednicy pod schody. Tam bedzie miala najchlodniej, choc wcale nie za chlodno. Moze powinnam poczekac do jesieni? Spizarka w sezonie grzewczym chlodna.
 

sionia

Member
Maj 3, 2006
2,363
0
0
Na zimę lepiej przechowuje się kapusta kiszona później, ta jesienna.

Kiedy kisi się kapusta to trzeba ją "przebijać" (robi się dziury w ubitej kapuscie) kołkiem, by uwolnic gazy. Inaczej kapusta będzie później gorzka.