No to piszę. Będzie to mój debiut, o ile pamiętam - przepis wpisuję na prośbę kilku dziewczyn.
Tak oto robię ten tort:
Biszkopt najczęściej w tortownicy średnica chyba 24cm robię z proporcji takich:
7 jaj,
ciut więcej niż 3/4 szkl mąki pszennej,
1/4 szkl mąki ziemniaczanej
ok 1/2 szkl cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia (dodaję dla pewności, że wyrośnie).
Krem cytrynowy:
400g śmietany 30%
250g serka mascarpone
1 jajko
1 żółtko
40g masła
1 cytryna (otarta skórka plus sok)
ok 50-80g cukru (ja wolę mniej, ale przepis podaje 80g)
dodatkowo:
mrożone truskawki ok 450-500g
1 galaretka truskawkowa
kilka kostek czekolady gorzkiej jeśli ktoś lubi pokrojonych na maleńkie kawałeczki.
No to najpierw piekę biszkopt, rzucam nim, studzę go, przekrawam na 3-4 blaty, a na końcu nasączam wodą z sokiem cytrynowym.
Potem, przygotowuję lemon curd (z przepisu Doroty z www.mojewypieki.com). Pozwolę sobie zacytować:
" W niedużym garnuszku roztrzepać jajka, żółtka i cukier (najlepiej przy pomocy rózgi do ubijania), do połączenia. Postawić na kuchence, podgrzewać na małej mocy palnika, mieszając.Praktycznie od razu można dodać masło, skórkę i sok z cytryny. Mieszać, do zagotowania i zgęstnienia kremu i otrzymania gładkiej konsystencji. Przecedzić przez sitko, dodając do przecedzonego kremu skórkę z cytryny, która osiądzie na sitku." Jest to bardzo łatwe, trzeba tylko mieszać, żeby na początku nie zrobiła się jajecznica z cukrem
Truskawki rozmrażam, rozgniatam widelcem, zagotowuję. Potem wsypuję galaretkę i czekam aż zgęstnieje.
Ubijam 2 śmietany na sztywno, do mascarpone dodaję ostudzony lemon curd i ubitą śmietanę, szybko w miarę miksuję, żeby mi nie wyszło masło. Wychodzi bardzo gęsty krem.
Tak wygląda mój krem:
No i składam tort w takiej kolejności:
biszkopt (nasączony)
połowa truskawek
połowa kremu cytrynowego (jeśli ktoś chce, to tu można dodać tą czekoladę startą lub pokrojoną)
biszkopt (nasączony)
połowa truskawek
połowa kremu cytrynowego (plus czeko oczywiście)
biszkopt.
No i ozdabianie tortu to już wg uznania. Najczęściej masa cukrowa lub polewa z czekolady i słodkiej śmietanki.
A tak wygląda mój tort w przekroju i polany czekoladą:
Wychodzi lekko kwaskowaty i owocowy tort. Smacznego.
Tak oto robię ten tort:
Biszkopt najczęściej w tortownicy średnica chyba 24cm robię z proporcji takich:
7 jaj,
ciut więcej niż 3/4 szkl mąki pszennej,
1/4 szkl mąki ziemniaczanej
ok 1/2 szkl cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia (dodaję dla pewności, że wyrośnie).
Krem cytrynowy:
400g śmietany 30%
250g serka mascarpone
1 jajko
1 żółtko
40g masła
1 cytryna (otarta skórka plus sok)
ok 50-80g cukru (ja wolę mniej, ale przepis podaje 80g)
dodatkowo:
mrożone truskawki ok 450-500g
1 galaretka truskawkowa
kilka kostek czekolady gorzkiej jeśli ktoś lubi pokrojonych na maleńkie kawałeczki.
No to najpierw piekę biszkopt, rzucam nim, studzę go, przekrawam na 3-4 blaty, a na końcu nasączam wodą z sokiem cytrynowym.
Potem, przygotowuję lemon curd (z przepisu Doroty z www.mojewypieki.com). Pozwolę sobie zacytować:
" W niedużym garnuszku roztrzepać jajka, żółtka i cukier (najlepiej przy pomocy rózgi do ubijania), do połączenia. Postawić na kuchence, podgrzewać na małej mocy palnika, mieszając.Praktycznie od razu można dodać masło, skórkę i sok z cytryny. Mieszać, do zagotowania i zgęstnienia kremu i otrzymania gładkiej konsystencji. Przecedzić przez sitko, dodając do przecedzonego kremu skórkę z cytryny, która osiądzie na sitku." Jest to bardzo łatwe, trzeba tylko mieszać, żeby na początku nie zrobiła się jajecznica z cukrem

Truskawki rozmrażam, rozgniatam widelcem, zagotowuję. Potem wsypuję galaretkę i czekam aż zgęstnieje.
Ubijam 2 śmietany na sztywno, do mascarpone dodaję ostudzony lemon curd i ubitą śmietanę, szybko w miarę miksuję, żeby mi nie wyszło masło. Wychodzi bardzo gęsty krem.
Tak wygląda mój krem:

No i składam tort w takiej kolejności:
biszkopt (nasączony)
połowa truskawek
połowa kremu cytrynowego (jeśli ktoś chce, to tu można dodać tą czekoladę startą lub pokrojoną)
biszkopt (nasączony)
połowa truskawek
połowa kremu cytrynowego (plus czeko oczywiście)
biszkopt.
No i ozdabianie tortu to już wg uznania. Najczęściej masa cukrowa lub polewa z czekolady i słodkiej śmietanki.

A tak wygląda mój tort w przekroju i polany czekoladą:

Wychodzi lekko kwaskowaty i owocowy tort. Smacznego.
Załączniki
Ostatnią edycję dokonał moderator: