Przepis znaleziony i kilkakrotnie wypróbowany zs "Smaków i aromatów". Galaretka wyjątkowo aromatyczna i smaczna. Polecam na świąteczny stół. Skrupulatnie przygotowana równa jest najlepszej wędlinie, a konsystencją urozmaica inne mięsne dania.
Składniki
- 1 nóżka wieprzowa
- 1 gicz cielęca (najłatwiej dostać w sklepach mięsnych, nie spotkałam w supermarketach)
- 1/4 kurczaka (brałam udko, ale można zamienić na pierś)
- 1/4 kg chudej wieprzowiny (kupowałam bardzo chudą łopatkę)
- 2 cebule
- 2 liście laurowe
- 1 pęczek włoszczyzny bez kapusty
- 4 ząbki czosnku
- 10 ziaren pieprzu czarnego
- 5 ziaren ziela angielskiego
- 3 suszone prawdziwki
- 1 łyżka cukru
- 2 łyżeczki vegety (najczęściej opuszczam - chociaż dodaje smaku, kto chce, niech zostawia)
Starannie oczyszczone nóżki i mięso zalewamy w dużym garnku taką ilością wody, by ledwie przykrywała mięso. Dodajemy vegetę (ja tylko sól i pieprz) , gotujemy na małym ogniu, tuż przed pierwszym zawrzeniem szumujemy. Dodajemy wówczas oczyszczone warzywa, przyprawy i gotujemy wszystko na małym ogniu (pod przykryciem). Zupełnie miękkie mięso wyjmujemy z bulionu i obieramy z kości, póki gorące. Kroimy w kostkę. Rosół dwukrotnie przecedzamy przez gazę ułożoną na sitku. Ja ją (gazę) najpierw moczę wodą i dokładnie wyciskam. Według oryginalnego przepisu na dnie salaterki układamy plasterki cytryny, ładnie pokrojonej marchewki, groszku zielonego (ja cytryny nie daję, bo nadaje galarecie kwaskowatego - zepsutego posmaku). Przykrywamy pokrojonym mięsem i zalewamy bulionem. Odstawiamy w chłodne miejsce do zastygnięcia.
Podajemy z ósemkami cytryny lub sosem tatarskim
Składniki
- 1 nóżka wieprzowa
- 1 gicz cielęca (najłatwiej dostać w sklepach mięsnych, nie spotkałam w supermarketach)
- 1/4 kurczaka (brałam udko, ale można zamienić na pierś)
- 1/4 kg chudej wieprzowiny (kupowałam bardzo chudą łopatkę)
- 2 cebule
- 2 liście laurowe
- 1 pęczek włoszczyzny bez kapusty
- 4 ząbki czosnku
- 10 ziaren pieprzu czarnego
- 5 ziaren ziela angielskiego
- 3 suszone prawdziwki
- 1 łyżka cukru
- 2 łyżeczki vegety (najczęściej opuszczam - chociaż dodaje smaku, kto chce, niech zostawia)
Starannie oczyszczone nóżki i mięso zalewamy w dużym garnku taką ilością wody, by ledwie przykrywała mięso. Dodajemy vegetę (ja tylko sól i pieprz) , gotujemy na małym ogniu, tuż przed pierwszym zawrzeniem szumujemy. Dodajemy wówczas oczyszczone warzywa, przyprawy i gotujemy wszystko na małym ogniu (pod przykryciem). Zupełnie miękkie mięso wyjmujemy z bulionu i obieramy z kości, póki gorące. Kroimy w kostkę. Rosół dwukrotnie przecedzamy przez gazę ułożoną na sitku. Ja ją (gazę) najpierw moczę wodą i dokładnie wyciskam. Według oryginalnego przepisu na dnie salaterki układamy plasterki cytryny, ładnie pokrojonej marchewki, groszku zielonego (ja cytryny nie daję, bo nadaje galarecie kwaskowatego - zepsutego posmaku). Przykrywamy pokrojonym mięsem i zalewamy bulionem. Odstawiamy w chłodne miejsce do zastygnięcia.
Podajemy z ósemkami cytryny lub sosem tatarskim
Ostatnią edycję dokonał moderator: