Placek ze śliwkami mojej babci

[Arabeska]

Ciasto mojej babci jest r e w e l a c y j n e
Szczerze mówiąc to mój ideał placka ze śliwkami. Lekko wilgotny, idealnie słodki. Do tego kwaskowate śliwki.
Jedyne utrudnienie - trzeba mieć prodiż.

1/2 kostki masła
1/2 szk cukru
3 całe jajka
1 i pół szk mąki
1 kopiasta łyżka mąki kartoflanej
łyżeczka proszku do pieczenia

śliwki (ok 15 szt.)

Z umytych śliwek usuwamy pestki. Śliwki kroimy na ćwiartki. Odkładamy na chwilę na bok.

Masło ucieramy z cukrem do białości, dodajemy jajka, a na koniec mąkę (oba rodzaje) dokładnie wymieszaną z proszkiem do pieczenia.
Ciasto przekładamy do prodiża (u babci zawsze wysypany bułką tartą). Na wierzch ciasta układamy ćwiartki śliwek.
Pieczemy ok. godziny do uzyskania pięknego koloru. Śliwki podczas pieczenia lekko zapadną się tworząc w cieście ciekawe pagórki.
Ciasto nie jest wysokie. Najlepsze na drugi dzień po upieczeniu.

Ciepło zachęcam do wypróbowania przepisu, bo sezon śliwkowy zaraz się skończy.

 

[Margot]

Ale apetyczne to ciasto

 

[Arabeska]

Nie tylko na zdjęciu Margot, bo i w rzeczywistości jest fantastyczne

 

[Krystyna9]

A bez prodiża nie da się?

 

[Arabeska]

Można oczywiście próbować, w okrągłej formie.
Nie wiem jaką temp. ma prodiż, ale dałabym w piekarniku no - max 180 st

 

[joannas]

Podnoszę , bo mam ochote wypróbować

 

[AnnaB.]

Joanno, i jak? Jaka temperaturę dałaś? Jak wyszło? Pytam, bo mam ochotę wypróbować coś nowego ze śliwkami.

 

[Arabeska]

Dalyscie mi do myslenia dziewczyny.. . No to upieklam ciasto: piekarnik na 170 st, okolo 35 minut, tylko masla dalam wiecej bo 3/4 kostki (z 200g). I pieklam w prostakatnej - malej formie

 

[AnnaB.]

A wrażenia smakowe?

 

[Joanna]

Z nieba mi spadł ten przepis, bo planuję w najbliższych dniach reanimować stary prodiż.
Właśnie go znalazłam w działkowych szpargałach.

 

[kermidt]

To polecam ciasto z wiorkami kokosowymi, do ktorego rzeczywiscie niezbedny jest prodiz.
Na ogol to zastepstwo piekarnika.

Wlazlam, bo zgubilam przepis na placek krucho-drozdzowy ze sliwkami.
I nie spoczne. Kiedys go znajde.

 

[Joanna]

Dzięki, Kermidt. Już sobie go odnalazłam i wypróbuję w następnej kolejności.

 

[Arabeska]

Co do wrażeń smakowych z piekarnika - ciasto jest lepsze na drugi dzień, bo robi się zabójczo wilgotne.

Plus fotka której poprzednio nie załączyłam.

 

[Joanna]

Piękne zdjęcie, Arabesko.
Moje już się piecze, pachnąc zniewalająco na całą bliższą i dalszą okolicę.

 

[Arabeska]

Dziękuję, i czekam z niecierpliwością na relację Joanno

Swoją drogą wiesz w jakiej temp. piecze prodiż?

 

[kermidt]

Wedlug mnie to 160.

Mama w prodzizu robi kurczaka z majerankiem.
Tylko sol, maslo i majeranek, a czasem pieczerki w calosci. Na sam koniec pieczenia trzeba go jeszcze sypnac natka. Bardzo, bardzo dobry taki kurczak.

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=883572wiesz w jakiej temp. piecze prodiż?

Nie mam niestety pojęcia...

Ciasto dobre, puszyste i apetyczne, ale dla mnie mogłoby być bardziej wilgotne. Chyba następnym razem zrezygnuję z dodatku mąki ziemniaczanej. Goście wsunęli całe bez grymaszenia, więc nie dowiem się, czy na drugi dzień staje się wilgotniejsze.

 

[Arabeska]

index.php?act=findpost&pid=883603Mama w prodzizu robi kurczaka z majerankiem.

.. nie miałam pojęcia, że w prodiżu można coś innego niż ciasta pichcić

 

[Joanna]

A ja jutro skorzystam z kermidtowej podpowiedzi i upiekę w nim kurczaka z estragonem i morelami.