Pasta z wędzonych szprotek

[Mała_Mi]

Jeśli jeszcze nie mówiłam, że lubię pasty kanapkowe, to mówię to teraz

. Otóż - lubię. Dzięki nim zarówno domowe śniadania jak i kolacje mogą być urozmaicone. Bardzo polecam tę pyszną pastę, na którą inspirację znalazłam na blogu Ireny i Andrzeja.



1 puszka wędzonych szprotek w oleju
2 jajka ugotowane na twardo
2 łyżeczki majonezu
szczypta słodkiej i szczypta ostrej papryki

Jajka ugotować na twardo. Przestudzić w zimnej wodzie i obrać.
Ze szprotek odlać olej. Utrzeć je na pastę z jajkami i papryką. ( Zrobiłam to w malakserze, ale można też zmiksować robotem kuchennym.)
Podawać ze świeżym pieczywem.

 

[adrijah]

Ehh.. taka to może być dobra. Ja będąc na diecie próbowałam się do szprotek przekonać. Ale tych bez oleju. Nakombinowałam się z pastą, bo przecież majo też nie wolno i wyszła mi najobrzydliwsza pasta jaką kiedykolwiek jadłam i uznałam, że szprotek nie lubię

może po Twojej paście zmienię zdanie? :]

 

[arkadia]

szprotki wędzone bez oleju, zamiast majo jogurt grecki light ( bo wszystkie naturalne są dla mnie za kwaśne ) ja dorzucam szczypiorek i sporo świeżo mielonego pieprzu... mi smakuje ale ja szprotki uwielbiam