Kurczak w miodowej marynacie

[Bea73]

zdjec niestety jak na razie nie bedzie, bo od dluzszego czasu nie przyrzadzam juz miesa... ale jesli trafia sie znowu jacys "miesozerni" goscie to wykorzystam moment i zrobie fotke

1 lyzka ostrej musztardy
2 lyzki jasnego sosu sojowego
1 lyzka plynnego miodu
1 limetka
1 zabek czosnku (starty)

wszystko wymieszac

4 piersi z kurczaka (ok. 150 g kazda) + olej do smazenia

natrzec kurczaka marynata, przykryc i wstawic do lodowki na min. godzine
nastepnie dobrze obsmazyc (ok. 7 min. z kazdej strony) ; zachowac w cieple

na sos

2 dl rosolu
1 lyzka bialego porto
1 lyzeczka soku z limetki (+ utarta skorka do dekoracji)
1 lyzka miodu
1 lyzka musztardy
sol, pieprz

wlac rosol na patelnie na ktorej smazyl sie kurczak, dodac pozostale skladniki, wymieszac, zagotowac, zmniejszyc ogien i gotowac az objetosc zmniejszy sie o polowe ; doprawic do smaku
pokroic piersi w plasterki (ok. 1 cm), nalozyc na talerze, polac sosem i udekorowac starta skorka z limetki
podawac z ryzem (rowniez udekorowanym limetka)
(widzialam, ze posiadacie tarki Microplane, wiec Wam sie tu akurat przydadza

)

przepis pochodzi z tutejszego czasopisma Betty Bossi nr 10/2002

 

[Joanna]

Jutro robię.

 

[imp_act]

Robiłam wielokrotnie. Czasami zamieniam limetkę na cytrynę. Przyrządzam piersi lub wyluzowane udka bez skóry. Lubię też wkroić drobno dymkę. Pyszne danie.