Kotlety mielone faszerowane pieczarkami

[Izolda]

Same mielone częściowo są inspirowane są przepisem Jamiego Olivera, tzn. pożyczyłam sobie pomysł na dodanie do masy krakersów i musztardy dijon

. Proporcje na 8 kotletów.

Składniki na kotlety:
500g mięsa mielonego z udźca indyka
1 jajko
12 krakersów rozkruszonych do konsystencji bułki tartej
1 średnia cebula drobno posiekana i podsmażona na złoto
0,5 pęczka natki pietruszki drobno posiekanej
1 łyżeczka musztardy dijon
1 łyżeczka pieprzu ziołowego (polecam apetity)
1 łyżeczka suszonego lubczyku
0,5 łyżeczki soli

Składniki na farsz:
1 średnia cebula drobno posiekana
300g pieczarek
0,5 łyżeczki soli
0,5 łyżeczki suszonego lubczyku
szczypta pieprzu do smaku
1 płaska łyżeczka mąki
olej do smażenia

Aby przygotować farsz na odrobinie oleju podsmażyć cebulę na złoty kolor, dodać pieczarki i przyprawy, przykryć na chwilę pokrywką aż pieczarki puszczą sok, następnie smażyć odkryte do momentu aż prawie cały płyn odparuje, oprószyć mąką, wymieszać i odstawić do ostudzenia. Podzielić na 8 porcji.

Składniki kotletów dokładnie wyrobić i podzielić na 8 porcji. Brać porcję mięsa, rozklepać na cienki placek, na środku ułożyć farsz, zlepić jak pieroga a następnie uformować kształt podobny do krokieta, powtórzyć z resztą składników. smażyć na niewielkiej ilości tłuszczu i niezbyt dużym ogniu, by kotlety zdążyły się dosmażyć do środka. Ja pod koniec smażenia przykrywam pokrywką, żeby mieć pewność, że mięso nie będzie w środku surowe.

 

[doris71]

kotlety pyszne, miałam problem z zaklejaniem farszu, podczas smażenia pękały, następnym razem bedzie mi łatwiej mam nadzieję

 

[Izolda]

Doris jaka Ty szybka jesteś, cieszę się, że smakowało

. A z pękaniem to powiem Ci jak ja sobie radzę, po pierwsze nie smażę ich od razu do zrumienienia, tylko tyle żeby zbielały i mięso z zewnątrz się ścięło i jak już cały kotlet jest biały, to dopiero na średnim ogniu zaczynam je rumienić, zapomniałam o tym napisać, bo mi się już tak nie robi

.

 

[doris71]

index.php?act=findpost&pid=1104303Doris jaka Ty szybka jesteś, cieszę się, że smakowało

. A z pękaniem to powiem Ci jak ja sobie radzę, po pierwsze nie smażę ich od razu do zrumienienia, tylko tyle żeby zbielały i mięso z zewnątrz się ścięło i jak już cały kotlet jest biały, to dopiero na średnim ogniu zaczynam je rumienić, zapomniałam o tym napisać, bo mi się już tak nie robi

.

To jest patent , następnym razem tak zrobię! Wszystkim smakowało! Dzięki Izoldo.

 

[Izolda]

index.php?act=findpost&pid=1104360To jest patent , następnym razem tak zrobię! Wszystkim smakowało! Dzięki Izoldo.

Bardzo apetyczne, moje z kształtu bardziej przypominają cygaro

.

 

[.agatka.]

Widzi Pani? Wpisała i już są chętni.

Ja na jutro chłopu zrobię, a sobie kotlety Pożarskiego.