Cześć wszystkim
Czeskie knedle - podłużne buły podawane w plasterkach z gulaszem - robiliśmy z Beatą już od dość dawna. Są oczywiście różne wersje (przede wszystkim - bułczane - z dodatkiem zrumienionej czerstwej bułki) - ale czysto drożdzowe jakoś najbardziej do mnie przemawiają. Przepis niby prosty - wytrawne ciasto drożdzowe, ugotować w wodzie lub na parze - ale jak to bywa z daniami robionymi z 3 składników na krzyż - sprawa rozbija się o szczegóły. A konkretniej - o jeden szczegół - rodzaj użytej mąki. Zabierając się za ten przepisz - poszukajcie mocnej, wysokoglutenowej mąki krupczatki, typ 500 lub wyżej (w sklepach jest dostępna najczęściej krupczatka typ 450 - zazwyczaj za słaba...). Z mojego podwórka - idealnie wychodzą na mące z PZZ Kraków. Można oczywiście zrobić eksperyment - ryzyko to widok pięknego knedla, który zaraz po wyjęciu z wody opada i staje się ciężką, niejadalną kluchą
.
Czas przygotowania - około 2 godziny (wraz z czekaniem na wyrośnięcie).
Skladniki na 2 knedle:
- 250ml mleka (szklanka)
- mąka krupczatka - 500-600g
- 2 jajka
- łyżeczka soli
- łyżeczka cukru
- 1/3 kostki drozdzy
Procedura:
- zrobić rozczyn z połowy mleka, drożdzy, cukru, odrobiny mąki, poczekać aż wyrośnie w cieple
- dodać resztę mleka, jaja, sól, mąkę
- dobrze wyrobić, zostawić do wyrośnięcia do podwojenia objętości
- podzielić na pół, uformować wałki o średnicy 5cm, zostawić do wyrośnięcia na 15 minut; formowanie wymaga nieco wprawy, ponieważ podczas gotowania wszelkie łączena ciasta bardzo lubią pękać (moja metoda - zarobić i uformować wałek bez podsypywania mąką, dopiero potem przełożyć na posypaną mąką deskę do wyrośnięcia).
- wrzucać na wrzącą, lekko osoloną wodę, gotować pod przykryciem 10 minut z jednej strony, 5 z drugiej; naczynie do gotowania musi być duże (bardzo dobrze sprawdza nam sie żeliwna brytfanka do pieczeni) - knedle rosną wściekle
.
- zaraz po wyjęciu ponakłuwać patyczkiem do szaszłyków kilka razy i dać odpocząć parę minut
Po co to wszystko:
- kroić na plastry nitką
- podawać z gulaszem (nam najbardziej odpowiada węgierski...) i kapustą
- można przechowywać w lodówce zawinięte w folię spożywczą przez parę dni - odgrzewać na parze, lub w mikrofalówce (nie za długo)
smacznego
pozdrawiam,
Marcin
Czeskie knedle - podłużne buły podawane w plasterkach z gulaszem - robiliśmy z Beatą już od dość dawna. Są oczywiście różne wersje (przede wszystkim - bułczane - z dodatkiem zrumienionej czerstwej bułki) - ale czysto drożdzowe jakoś najbardziej do mnie przemawiają. Przepis niby prosty - wytrawne ciasto drożdzowe, ugotować w wodzie lub na parze - ale jak to bywa z daniami robionymi z 3 składników na krzyż - sprawa rozbija się o szczegóły. A konkretniej - o jeden szczegół - rodzaj użytej mąki. Zabierając się za ten przepisz - poszukajcie mocnej, wysokoglutenowej mąki krupczatki, typ 500 lub wyżej (w sklepach jest dostępna najczęściej krupczatka typ 450 - zazwyczaj za słaba...). Z mojego podwórka - idealnie wychodzą na mące z PZZ Kraków. Można oczywiście zrobić eksperyment - ryzyko to widok pięknego knedla, który zaraz po wyjęciu z wody opada i staje się ciężką, niejadalną kluchą

Czas przygotowania - około 2 godziny (wraz z czekaniem na wyrośnięcie).
Skladniki na 2 knedle:
- 250ml mleka (szklanka)
- mąka krupczatka - 500-600g
- 2 jajka
- łyżeczka soli
- łyżeczka cukru
- 1/3 kostki drozdzy
Procedura:
- zrobić rozczyn z połowy mleka, drożdzy, cukru, odrobiny mąki, poczekać aż wyrośnie w cieple
- dodać resztę mleka, jaja, sól, mąkę
- dobrze wyrobić, zostawić do wyrośnięcia do podwojenia objętości
- podzielić na pół, uformować wałki o średnicy 5cm, zostawić do wyrośnięcia na 15 minut; formowanie wymaga nieco wprawy, ponieważ podczas gotowania wszelkie łączena ciasta bardzo lubią pękać (moja metoda - zarobić i uformować wałek bez podsypywania mąką, dopiero potem przełożyć na posypaną mąką deskę do wyrośnięcia).
- wrzucać na wrzącą, lekko osoloną wodę, gotować pod przykryciem 10 minut z jednej strony, 5 z drugiej; naczynie do gotowania musi być duże (bardzo dobrze sprawdza nam sie żeliwna brytfanka do pieczeni) - knedle rosną wściekle

- zaraz po wyjęciu ponakłuwać patyczkiem do szaszłyków kilka razy i dać odpocząć parę minut
Po co to wszystko:
- kroić na plastry nitką
- podawać z gulaszem (nam najbardziej odpowiada węgierski...) i kapustą
- można przechowywać w lodówce zawinięte w folię spożywczą przez parę dni - odgrzewać na parze, lub w mikrofalówce (nie za długo)
smacznego
pozdrawiam,
Marcin