- Paź 30, 2004
- 27,457
- 7
- 38
Wiele razy robiłam tę karkówkę, ale ciągle zapominałam o wpisaniu przepisu. Autorem tego zestawienia jest mój wujek, ale niewykluczone, że gdzieś indziej się już kiedyś pojawiło, w końcu zaprawianie mięsa octem to sposób znany od dawna. Danie jest szybkie do przygotowania, potem piecze się samo, a smakuje świetnie, więc polecam bardzo
Składniki na 2 większe, lub 3 małe porcje:
6 niezbyt grubych plastrów karkówki, to jest mniej więcej 1/2 kg mięsa
2 jabłka obrane i pokrojone na plastry grubości ok. 3/4 cm
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka soli (używam soli morskiej, która jest IMO mniej słona od zwykłej kuchennej, więc jeśli ktoś używa zwykłej, to powinien użyć jej mniej)
pieprz do smaku
1 łyżeczka majeranku
1 łyżeczka czubata miodu
1 łyżka oliwy/oleju
6 łyżek octu balsamicznego
Plastry mięsa ułożyć w formie o wielkości takiej, żeby mięso zachodziło na siebie 'dachówkowato'. Pomiędzy mięso włożyć plastry jabłek tak, aby przykrywały mięso - jabłka zapobiegają wysychaniu mięsa.
Czosnek przecisnąć przez praskę i wymieszać z solą, pieprzem, majerankiem, miodem i oliwą, na końcu dodać ocet, dokładnie wymieszać. Polać mięso w miarę równomiernie za pomocą łyżeczki, zalewy nie będzie dużo ale z jabłek wydzieli się wystarczająco dużo wilgoci. Szczelnie zakryć formę folią alu, lub nakryć pokrywką, wstawić całość do lodówki ma minimum 8 godzin, najlepiej przygotować wszystko wieczorem, dzień przed pieczeniem, można oczywiście zrobić to nawet dwa dni przed pieczeniem.
Rozgrzać piekarnik do 200 stopni, wstawić mięso na pół godziny, zmniejszyć temperaturę do 180 stopni i piec godzinę, następnie zdjąć folię lub pokrywkę, polać mięso wytworzonym sosem i piec jeszcze pół godziny w 200 stopniach lub do zarumienienia się mięsa. Nam najlepiej smakuje z ziemniakami i surówką z czerwonej kapusty.

Składniki na 2 większe, lub 3 małe porcje:
6 niezbyt grubych plastrów karkówki, to jest mniej więcej 1/2 kg mięsa
2 jabłka obrane i pokrojone na plastry grubości ok. 3/4 cm
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka soli (używam soli morskiej, która jest IMO mniej słona od zwykłej kuchennej, więc jeśli ktoś używa zwykłej, to powinien użyć jej mniej)
pieprz do smaku
1 łyżeczka majeranku
1 łyżeczka czubata miodu
1 łyżka oliwy/oleju
6 łyżek octu balsamicznego
Plastry mięsa ułożyć w formie o wielkości takiej, żeby mięso zachodziło na siebie 'dachówkowato'. Pomiędzy mięso włożyć plastry jabłek tak, aby przykrywały mięso - jabłka zapobiegają wysychaniu mięsa.
Czosnek przecisnąć przez praskę i wymieszać z solą, pieprzem, majerankiem, miodem i oliwą, na końcu dodać ocet, dokładnie wymieszać. Polać mięso w miarę równomiernie za pomocą łyżeczki, zalewy nie będzie dużo ale z jabłek wydzieli się wystarczająco dużo wilgoci. Szczelnie zakryć formę folią alu, lub nakryć pokrywką, wstawić całość do lodówki ma minimum 8 godzin, najlepiej przygotować wszystko wieczorem, dzień przed pieczeniem, można oczywiście zrobić to nawet dwa dni przed pieczeniem.
Rozgrzać piekarnik do 200 stopni, wstawić mięso na pół godziny, zmniejszyć temperaturę do 180 stopni i piec godzinę, następnie zdjąć folię lub pokrywkę, polać mięso wytworzonym sosem i piec jeszcze pół godziny w 200 stopniach lub do zarumienienia się mięsa. Nam najlepiej smakuje z ziemniakami i surówką z czerwonej kapusty.