Dzem cytrusowy MzM

[dziad]

Dzem cytrusowy
On nie jest tylko z pomarańczy. Jest z jednej pomarańczy, jednego grejfruta i jednej cytryny. Nieważne co większe co mniejsze. Ma być trzy sztuki, każda inna. 3 cytrusy.
Plus 1,5 kg. cukru
Cytrusy wyszorować. Pokroić w plastry a potem w mniejsze kawałki. Ze skórką.
Włożyć do gara, wsypać cukier, dolać 2,2 litra wody. Odstawić na całą noc.
Nazajutrz postawić na ogień, gotować odkryte 2 godziny.
Sprawdzić czy kropla wzięta między dwa palce się "ciągnie". Jeśli tak, jest gotowa. Włożyć do słoików, zakręcić, itp.

Magda z Mediolanu

 

[KAROTKA]

UWAGA!

Warto wymoczyć cytrusy w zimnej wodzie [przez dobę lub nawet dwie, jeśli mamy czas] - często zmieniając wodę na świeżą !!!
Pozbawi to owoce chemii, którą były traktowane oraz nadmiaru goryczy.
Podczas krojenia usuwać pestki. Zebrane pestki zalać 2 łyzkami zimnej wody w niewielkim pojemniczku i odstawić na czas smażenia dżemu. Pestki wydzielą naturalną pektynę, którą dodać pod koniec do smażącego się dżemu.

Jadłam ten dżemik wielokrotnie, ale

uważam, że grejpfrut można jednak obrać ze skórki, która jest bardzo gorzka oraz pozbawić błonek. Dżemik i tak będzie gorzkawy, ale to jest jego zaletą

Można też nieco pokombinowac z mandarynkami oraz zamienić zwykły grejpfrut [biały czy czerwony] na zielony SWEETY lub czerwone POMELO.

Ja zawsze kombinuję przy takich wolnych przepisach. Dodatkowo robię 1 porcję "podstawową", czyli dokładnie wg przepisu i wtedy porównuję, co mi bardziej odpowiada. Lubię też w takim dżemiku dodatek 1 malutkiej limonki, która nadaje wyjątkowego posmaku i aromatu.
SMACZNEGO

 

[KAROTKA]

Właśnie mnie natchnęło

i zrobiłam dżemik z cytrynki, pomarańczki i zielonego grejpfruta Sweety [ten dałam bez skórki i błonek].
Niestety nie każdemu ten smak przypadnie do gustu, bo dżemik jest gorzkawy [od skórek].
Jednak po schłodzeniu jest znakomity zwłaszcza do bagietki i gorzkiej kawy.

Albo do lodów...

 

[KAROTKA]

Chciałam tylko dodać, że po zupełnym zmiksowaniu gorącego dżemu należy go przelać do słoiczków [do pełna] i mocno zakrecić, po czym postawić dnem do góry [jak przy dżemikach z żel-fixem]

Mus zastygnie na sztywno i potem jest świetnym dodatkiem do piernika

Po prostu dodaję 1-2 łyżki podczas ucierania ciasta. Piernik zyskuje "cytrusową nutkę", a gorzki posmak zupełnie znika.

 

[Linn]

Mozna dodac tylko czesc skorek: wtedy nie bedzie tak gorzki.

 

[melmire]

Sluchajcie, czy podane proporcje sa wlasciwe? Trzy owoce, w sumie niewielkie, na 1.5 kg curku i dwa litry wody? Mam ochote zrobic jako prezent gwiazdkowy, ale popatrzylam na moje cytrusy, popatrzylam na moje dwie torby cukru i pomyslalam ze jednak sie zapytam.

 

[hazo]

Kilka lat temu spróbowałam zrobić ten dżem. Efekt nie był niestety dobry. To co było w garnku nie miało szans zgęstnieć i zamienić się w dżem czy konfiturę.
Potem jeszcze zmieniłam proporcje. Zapisałam sobie wtedy pod przepisem taką uwagę:
"18.11.2012 – wstawiłam z 2 małych pomarańczy ze skórą dość cienką, z obciętymi „dupkami”, jednej cytryny j.w. i 1 grapefruit’a czerwonego bez skóry, bo była bardzo gruba. Dodałam tylko 2 kawałki bez albedo pocięte na paseczki. 1,25 cukru i 1,5 l wody. Nie było to to czego się spodziewałam. Nie warto więcej próbować."

Jednym słowem ja nie polecam.

 

[poserbaby]

Rzeczywiście wygląda to niepokojąco

Ja robię, co prawda dżem z samych pomarańczy, nieco inaczej: daję tylko skórkę (bez albedo) i cząstki z sokiem, a jakąkolwiek wodę (i niewiele) dodaję tylko jeśli owoce nie są specjalnie soczyste. Myślę, że z mieszanym dżemem zrobiłabym podobnie - skórki bez albedo, miąższ i ewentualnie odrobinę wody. Najpierw gotuję trochę owoce i skórki w soku, potem zagęszczam partiami dodając cukier. Muszę kiedyś spróbowac takiego mieszanego, ale raczej ugotuję swoim sposobem, bo sprawdzony

 

[hazo]

index.php?act=findpost&pid=1596288...daję tylko skórkę (bez albedo) i cząstki z sokiem...

Poser, czy dajesz same wycięte filety czy razem z otaczającą je błonką?
Lubię dżemy/konfitury cytrusowe i chętnie spróbuję zrobić Twoją metodą.

 

[poserbaby]

To, co da się zdjąć - szczególnie twardsze części (te takie żyły między cząstkami) - to zdejmuję, ale nie jestem jakoś specjalnie zawzięta - jak coś nie złazi to zostawiam. Jak się je obgotuje w soku i potem rozgotuje w syropie, to one miękną na tyle, że nie przeszkadzają specjalnie. Myślę, że z grapefruita jednak można by było zdjąc, bo one są twardsze i bardziej gorzkie niż w pomarańczy

 

[janie]

index.php?act=findpost&pid=1596347To, co da się zdjąć - szczególnie twardsze części (te takie żyły między cząstkami) - to zdejmuję, ale nie jestem jakoś specjalnie zawzięta - jak coś nie złazi to zostawiam. Jak się je obgotuje w soku i potem rozgotuje w syropie, to one miękną na tyle, że nie przeszkadzają specjalnie. Myślę, że z grapefruita jednak można by było zdjąc, bo one są twardsze i bardziej gorzkie niż w pomarańczy

O jak dobrze, że poser wyciągnęła ten świetny przepis. Nie robiłam go chyba ze 4 lata, może dlatego że zimy mamy łagodniejsze, a on świetnie nadaje sie na mroźne dni do zimowej herbatki. Chwała za to MzM.

 

[hazo]

Zrobiłam niedawno ten dżem. Jednak lekko zmieniłam proporcje, bo z oryginalnych wychodziła mi wodnisty.

4 pomarańcze
1 grapefruit sweetie
około 3/4 kg cukru (warto wsypać najpierw mniej i sprawdzić smak)
sok z 1 cytryny
łyżka startego imbiru
z pomarańczy i grapefruita wycięłam fileciki, resztę soku z nich wcisnęłam do owoców, które rozdrobniłam lekko malakserem i zasypałam cukrem, dodałam imbir. Skórkę z 1 pomarańczy gotowałam 5 minut i po wystudzeniu, pokroiłam bez albedo w bardzo cienkie paseczki i dorzuciłam do owoców. Gotowałam około 30-40 minut na średnim ogniu. Ostudziłam, sprawdziłam konsystencję, dodałam sok z cytryny i ponownie pogotowałam około 10 minut. Przełożyłam do wyparzonych słoiczków.


Chyba jeszcze bardziej smakuje mi dżem zrobiony tylko z grapefruitów sweetie.
Użyłam 5 sztuk sweetie (tylko same fileciki, które bardzo łatwo zrobić, bo grapefruit ma łatwo odchodzące skórki i nie trzeba wycinać tak, jak z pomarańczy). Do tego około 70-75 dkg cukru i połowę ugotowanej i całkowicie pozbawionej albedo skórki z 1 owocu. Robiłam tak, jak wyżej.


Wyszło mi po 3 słoiki dżemowe każdego rodzaju.

 

[Ruda88]

index.php?act=findpost&pid=1598096 Pokaż załącznik 93974
Wyszło mi po 3 słoiki dżemowe każdego rodzaju.

Wow, ale piękne ci wyszły te dżemiki.

 

[Maria z Łeby]

Hazo

za przepis, niestety zielony grejpfrut jest u mnie nieosiągalny, robiłam z samych pomarańczy i soku z 2 cytryn.

 

[janie]

Dzięki Haniu, rozejrzę się za sweety.

 

[Buka]

9 i 10 listopada Biedronka ma w ofercie i ze zniżką grapefruity sweetie zielone po 6,99/kg.
Jesli naprawdę będą, bo to czasem różnie bywa, to kupię na ten dżem w wersji Hazo. Bardzo mnie nęci.

 

[hazo]

Miło mi, Buko, że ktoś pamięta o tym moim wpisie. Też na dziś planuję zrobienie tego dżemu tylko Sweety kupię w moim zieleniaku, bo do Biedronki mi nie po drodze.
Zwróć tylko uwagę żeby to były faktycznie Sweety, bo mnie się zdarzyło kupić niedawno jedną sztukę do zjedzenia. Nie miała naklejki i była nie do zjedzenia. Bez smaku, mało soczysta.

 

[hazo]

Mój tegoroczny dżem:

 

[Buka]

Hazo, miałam szczery zamiar, ale zadanie mnie przerosło, dżemu nie będzie. Taką miałam ochotę, że kiedy stwierdziłam, że w Biedrze daleko im do odpowiedniej jakości, kupiłam w innym sklepie, zresztą dwa razy drożej. Nic to, ale dopiero obieranie ich z błonek okazało się ponad moją wytrzymałość. Pierwszy obrany wiadomo, do zjedzenia, przy drugim już mi zdrętwiały plecy, a czekało jeszcze sześc. Pomyślałam sobie, że starczy mi na cały tydzień po jednym dziennie i też będę zadowolona, bo są pyszne. Jak siebie znam i tak połowę rozdałabym, ale kto tego nie obierał i tak nigdy nie doceni.

 

[hazo]

Buko, mówi się trudno i zjada surowe.
Ja robiłam jak zawsze z 5 sztuk. Płaciłam po 15.-/kg. Wyszły mi te 4 słoiki ze zdjęcia. Też nie lubię ich rozdzielać tym bardziej, że w tym roku musiałam robić to w rękawiczkach, bo mam tak suche ręce że aż mi pękają i nie dałam rady robić tego jak zwykle gołymi dłońmi. Bardzo nie lubię używać w kuchni rękawiczek z wyjątkiem obrabiania buraków. Plecy mnie nie bolą, bo ja to robię na fotelu przed telewizorem.