Bulgoczące naleśniki*

[AnkaP]

Przepis pochodzi z dodatku do Gazety Wyborczej – Kulinarny Atlas Świata (kuchnia węgierska). Danie to robi moja druga połowa, co ja do naleśników mam dwie lewe ręce.

Naleśniki:
20 dag mąki
1 jajko
2 szklanki mleka
1/2 szklanki wody mineralnej (gazowanej)
sól i cukier – do smaku
tłuszcz do smażenia

Składniki naleśników (oprócz wody) zmiksować, dodać wodę mineralną i odstawić na godzinę.


Nadzienie:
1/2 kg półtłustego białego sera
1 jako
skórka otarta z 2 cytryn
2 małe cukry waniliowe
4 łyżki cukru

Dodatkowo:
1/2 kostki masła
2 szklanki kwaśnej śmietany 22%
cukier (po 2 łyżki na każdą warstwę naleśników)
15 dag rodzynek (namoczonych wcześniej w mleku)

Składniki nadzienia utrzeć. Naleśniki posmarować nadzieniem i zwinąć w rulony. Żaroodporne naczynie posmarować masłem i posypać cukrem. Ułożyć warstwę naleśników, na nich wiórki masła i rodzynki. Posyp 2 łyżkami cukru i rozprowadzić na wierzchu śmietanę. Na to kolejne warstwa: naleśniki, masło, rodzynki, cukier, śmietana itd., aż do wyczerpania składników. Całość kończy masło, cukier i śmietana.
Naczynie przykryć folią aluminiową i wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 st.C. Piec ok. 30 minut, aż wszystko zacznie bulgotać. Zdjąć folię i zapiekać jeszcze 15 minut, aby na wierzchu powstała chrupiąca skórka.

Modyfikacje:
- połowę rodzynek można dać do nadzienia
- masła i cukru pomiędzy warstwy można dać mniej.

 

[AnkaP]

Dodaję zdjęcie, bo dziś małżonek zrobił

 

[Joanna]

Ale fajne! Muszę pokazać ten przepis dziecku, bo to ono ostatnio zajmuje się smażeniem naleśników.

 

[Shiral]

Wyglądają smakowicie! Takie idealne danie dla 4 osób lub dwóch łasuchów

 

[Dorotka.p]

O mamusiu, ale się głodna zrobiłam.

 

[Joanna]

Anka, mam w domu tylko kremówkę trzydziestkę i jogurt typu bałkańskiego. Jak myślisz, gdybym je wymieszała, nadałyby się na polewę?

 

[AnkaP]

Chyba tak, nie powinno się zwarzyć, a tylko tego bym się obawiała.
Przepraszam, że tak późno odpowiadam, ale poleciałam na ćwiczenia i dopiero teraz do komputera dotarłam.

 

[Joanna]

Wymieszałam, ryzyk - fizyk.

Cukier dałam do śmietany, a masło - tylko na wierzchu.
Na razie czekają w lodówce na zapiekanie.

 

[gracha]

Nabrałam apetytu!

 

[Joanna]

Ile ja się ich naszukałam, głowa mała. Nasza wyszukiwarka ani na hasło naleśniki, ani na bulgoczące nie mogła ich znaleźć. Dopiero Google pomogło.

 

[Buka]

Rezultat wyszukiwania dla zapytania: bulgocz* https://www.cincin.cc/whats-new/posts/316700/
Chyba słowo było za długie.

 

[Joanna]

No nie lubię tej nowej wyszukiwarki; ze starą byłam za pan brat, mogłam po jednym słowie wszystko wyszukać, w przepisach i dyskusjach. Teraz przeleciałam na piechotę 6 stron z naleśnikami i tych nie było.

Wracając ad rem, ciasto i nadzienie zrobiłam po swojemu. Do zapiekania dałam zwykłą osiemnastkę, bo tylko taką miałam w domu i się udało. Zamiast rodzynek sypnęłam płatki migdałów. Wyszło pysznie.