Zaczęłam je robić od niedawna, bo przez długie lata "trawiłam" placki ziemniaczane z uczelnianego bufetu u pani Zosi. Były to czasy, kiedy bufet, jako lokal, należał do uczelni, a pani Zosia była zatrudniona jako referentka, cokolwiek by to znaczyło. W przerwach pomiędzy zajęciami spotykaliśmy się tam, żeby napić się cieniutkiej kawy albo herbaty. Ale pani Zosia postanowiła poza rozporządzeniami towarzyszy dokarmiać biednych żaków i prawie codziennie słyszałam: pani I. - mam placki
ziemniaczane z kartofli, bardzo dobre, podać? To tylko sentymentalne wspomnienia.
Moje dzisiejsze bliny pochodzą z Biblioteczki Poradnika Domowego i przepis na nie jest nieco inny niż wspomniane wyżej placki. Do usmażenia blinów potrzebujemy:
- 10 dużych ziemniaków
- szklanka i jeszcze łyżka pszennej mąki razowej
- 5 dkg drożdży
- szklanka ciepłej wody
- sól
- szklanka gęstej kwaśnej śmietany
- olej do smażenia - ja dodaję trochę masła dla poprawienia smaku i zapachu
Robimy zaczyn z łyżki mąki, drożdży i wody. Mieszamy i odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce. Po tym czasie obrane ziemniaki ścieramy na tarce, bez odciskania,, dodajemy mąkę, sól, rozczyn. Wyrabiamy ciasto, przykrywamy je lnianą ściereczką i odstawiamy na 4 - 5 godzin w ciepłe miejsce. Na gorącą patelnię (najlepiej z grubym dnem) wlewamy łyżkę oleju i masła. Ciasto rozprowadzamy cienko na patelni i smażymy na złoty kolor z o9bu stron. Podajemy z gęstą śmietaną.
ziemniaczane z kartofli, bardzo dobre, podać? To tylko sentymentalne wspomnienia.
Moje dzisiejsze bliny pochodzą z Biblioteczki Poradnika Domowego i przepis na nie jest nieco inny niż wspomniane wyżej placki. Do usmażenia blinów potrzebujemy:
- 10 dużych ziemniaków
- szklanka i jeszcze łyżka pszennej mąki razowej
- 5 dkg drożdży
- szklanka ciepłej wody
- sól
- szklanka gęstej kwaśnej śmietany
- olej do smażenia - ja dodaję trochę masła dla poprawienia smaku i zapachu
Robimy zaczyn z łyżki mąki, drożdży i wody. Mieszamy i odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce. Po tym czasie obrane ziemniaki ścieramy na tarce, bez odciskania,, dodajemy mąkę, sól, rozczyn. Wyrabiamy ciasto, przykrywamy je lnianą ściereczką i odstawiamy na 4 - 5 godzin w ciepłe miejsce. Na gorącą patelnię (najlepiej z grubym dnem) wlewamy łyżkę oleju i masła. Ciasto rozprowadzamy cienko na patelni i smażymy na złoty kolor z o9bu stron. Podajemy z gęstą śmietaną.
Ostatnią edycję dokonał moderator: