- Gru 21, 2005
- 7,253
- 6
- 0
30 zabkow czosnku
125ml oliwy z oliwek
125g przerosnietego boczku, drobno pokrojonego
1-2 maczyste ziemniaki, pokrojone w kostke
1 1/2 litra dobrego wywaru drobiowego
bouquet garni (np. lisc laurowy, liscie selera naciowego, galazka tymianku, 3 galazki pietruszki zielonej)
3 zoltka
Zabki czosnku rozgniotlam nozem i pozbawilam ich lupinek. W rondlu o grubym dnie rozgrzalam lyzke oliwy i usmazylam na niej boczek, bez brazowienia (na srednim ogniu ok. 5 min.)
Dorzucilam czosnek i ziemniaki. Garnek przykrylam pokrywka, ogien zmniejszylam i dusilam tak wszystko ok. 5 minut. Gdy ziemniai zmiekly wlalam wywar drobiowy i wlozylam bouquet garni. Doprowadzilam do wrzenia, a potem gotowalam na wolnym ogniu przez 30 minut - w tym czasie ziemniaki powinny sie kompletnie rozpasc.
Zoltka wlalam do duzej miski i cieniutkim strumieniem zaczelam wlewac do nich oliwe ciagle ubiajajc trzepaczka. Gdy masa zgestniala dodalam stopniowo do niej goraca zupe. Nastepnie przepuscilam calosc przez sito, z powrotem do rondla. Podgrzalam (bez gotowania) i doprawilam.
125ml oliwy z oliwek
125g przerosnietego boczku, drobno pokrojonego
1-2 maczyste ziemniaki, pokrojone w kostke
1 1/2 litra dobrego wywaru drobiowego
bouquet garni (np. lisc laurowy, liscie selera naciowego, galazka tymianku, 3 galazki pietruszki zielonej)
3 zoltka
Zabki czosnku rozgniotlam nozem i pozbawilam ich lupinek. W rondlu o grubym dnie rozgrzalam lyzke oliwy i usmazylam na niej boczek, bez brazowienia (na srednim ogniu ok. 5 min.)
Dorzucilam czosnek i ziemniaki. Garnek przykrylam pokrywka, ogien zmniejszylam i dusilam tak wszystko ok. 5 minut. Gdy ziemniai zmiekly wlalam wywar drobiowy i wlozylam bouquet garni. Doprowadzilam do wrzenia, a potem gotowalam na wolnym ogniu przez 30 minut - w tym czasie ziemniaki powinny sie kompletnie rozpasc.
Zoltka wlalam do duzej miski i cieniutkim strumieniem zaczelam wlewac do nich oliwe ciagle ubiajajc trzepaczka. Gdy masa zgestniala dodalam stopniowo do niej goraca zupe. Nastepnie przepuscilam calosc przez sito, z powrotem do rondla. Podgrzalam (bez gotowania) i doprawilam.
Załączniki
Ostatnią edycję dokonał moderator: