Dostałam przepis od koleżanki, ona od Mamy, Mama od pewnego działkowicza.....itd....
Ode mnie też rozprzestrzenił się lotem błyskawicy po rodzinie, więc pomyślałam, że wrzucę go na forum... Trochę mam tremę, bo to pierwszy ale co tam! Może ktoś się skusi? Dotąd pasztet zbiera same...