Sos piernikowo-migdałowy do karpia
1 szklanka ciemnego piwa (dobre jest karmelowe)
1/2 szklanki wywaru z ryby
5 dkg piernika ( ja kupuję katarzynki, oczywiście bez lukru
ale można wykorzystać kawałek piernika z pierniczenia
5 dkg migdałów w słupkach lub posiekanych dość grubo
3 dkg rodzynek
1 1/2 łyżki masła
sól,
cukier lub miód
2-3 łyżki soku z cytryny lub 1/2 kieliszka czerwonego wina
Rodzynki namoczyć. Migdały posiekać. Piernik namoczyć w piwie, a kiedy zmięknie dodać migdały, wywar z ryby i wymieszać. Masło rozpuścić w rondelku, wlać piwo z dodatkami i zagotować stale mieszając. Dodać odsączone rodzynki, doprawić sos solą, miodem i sokiem z cytryny lub winem.
Sos jest gęsty, aromatyczny i pachnie tak, że trudno się oprzeć przed wyjadaniem go z gara
A co do karpia to ja go po prostu smażę tuż przed podaniem obtoczywszy uprzednio w mące i potem wkłdadam na kilka minut do gorącego sosu, żeby przeszedł aromatami.
Spokojnie można to odgrzewać z tym, że trzeba uważac na nieprzypalenie.
Można też rybę gotrowac, ale ja się w to nie bawię.
A wywar robię po prostu z kostki warzywnej i małego dzwonka karpia ( tego z ogonem np.)
Karp jest hitem od jakichś 4 lat na moim stole.
ewa
1 szklanka ciemnego piwa (dobre jest karmelowe)
1/2 szklanki wywaru z ryby
5 dkg piernika ( ja kupuję katarzynki, oczywiście bez lukru


5 dkg migdałów w słupkach lub posiekanych dość grubo
3 dkg rodzynek
1 1/2 łyżki masła
sól,
cukier lub miód
2-3 łyżki soku z cytryny lub 1/2 kieliszka czerwonego wina
Rodzynki namoczyć. Migdały posiekać. Piernik namoczyć w piwie, a kiedy zmięknie dodać migdały, wywar z ryby i wymieszać. Masło rozpuścić w rondelku, wlać piwo z dodatkami i zagotować stale mieszając. Dodać odsączone rodzynki, doprawić sos solą, miodem i sokiem z cytryny lub winem.
Sos jest gęsty, aromatyczny i pachnie tak, że trudno się oprzeć przed wyjadaniem go z gara

A co do karpia to ja go po prostu smażę tuż przed podaniem obtoczywszy uprzednio w mące i potem wkłdadam na kilka minut do gorącego sosu, żeby przeszedł aromatami.
Spokojnie można to odgrzewać z tym, że trzeba uważac na nieprzypalenie.
Można też rybę gotrowac, ale ja się w to nie bawię.
A wywar robię po prostu z kostki warzywnej i małego dzwonka karpia ( tego z ogonem np.)
Karp jest hitem od jakichś 4 lat na moim stole.
ewa
Ostatnią edycję dokonał moderator: