- Sie 28, 2005
- 7,997
- 1,431
- 113
Z radością przyłączam się do zabawy!
Oto bardzo postna potrawa klasztorna kasza mieszana.
1/2 szklanki kaszy manny
1/2 szklanki kaszy kukurydzianej
1/2 szklanki kaszy jeczmiennej typu peczak
albo
1/2 szklanki kaszki krakowskiej
1/2 szklanki kaszy gryczanej
1/2 szklanki kaszy jeczmiennej wiejskiej
2 szklanki startych na grubej tarce warzyw ( marchew, seler, pietruszka, rzodkiew, brukiew, cebula i co jeszcze pod reke wpadnie - najmniej dwa rodzaje)
1/2 szklanki oleju
osolona woda
W naczyniu żaroodpornym olej rozprowadzić na dnie, ułożyć połowę warzyw, na to wysypać wymieszana kasze i przykryć resztąwarzyw. Zalać osolona woda tak, by tylko przykryła potrawę. Zapiec w piekarniku prze ok 20 min w temp.200 stopni. Podawać ze śmietaną.
Nieco oryginalne w smaku, ale dobre. Ja to robiłam również w wersji nieortodoksyjnej, używałam rosołu z kostki zamiast słonej wody i dodawałam cząbru i pieprzu ziołowego.
Jeżeli nie spotka się z entuzjazmem i trzeba będzie zagopodarować pozostalości , można wymieszać na jednolitą masę, dodać jajko, wyporcjować łyżką do lodów i zapiec.
Przepis ( z modyfikowany przezemni8e) pochodzi z książki Gabrieli Augustynowicz "Przysmaki z monastyrów"
qd
Oto bardzo postna potrawa klasztorna kasza mieszana.
1/2 szklanki kaszy manny
1/2 szklanki kaszy kukurydzianej
1/2 szklanki kaszy jeczmiennej typu peczak
albo
1/2 szklanki kaszki krakowskiej
1/2 szklanki kaszy gryczanej
1/2 szklanki kaszy jeczmiennej wiejskiej
2 szklanki startych na grubej tarce warzyw ( marchew, seler, pietruszka, rzodkiew, brukiew, cebula i co jeszcze pod reke wpadnie - najmniej dwa rodzaje)
1/2 szklanki oleju
osolona woda
W naczyniu żaroodpornym olej rozprowadzić na dnie, ułożyć połowę warzyw, na to wysypać wymieszana kasze i przykryć resztąwarzyw. Zalać osolona woda tak, by tylko przykryła potrawę. Zapiec w piekarniku prze ok 20 min w temp.200 stopni. Podawać ze śmietaną.
Nieco oryginalne w smaku, ale dobre. Ja to robiłam również w wersji nieortodoksyjnej, używałam rosołu z kostki zamiast słonej wody i dodawałam cząbru i pieprzu ziołowego.
Jeżeli nie spotka się z entuzjazmem i trzeba będzie zagopodarować pozostalości , można wymieszać na jednolitą masę, dodać jajko, wyporcjować łyżką do lodów i zapiec.
Przepis ( z modyfikowany przezemni8e) pochodzi z książki Gabrieli Augustynowicz "Przysmaki z monastyrów"
qd